KORAN z interpretacją opatrzoną przypisami w języku polskim

SURA 94

Koran > Suras > SURA 94

SURA 94

AL-INSZIRAH (ROZSZERZENIE)

Okres mekkański

W Imię Boga Miłosiernego, Współczującego!

  1. Czyż nie rozszerzyliśmy dla ciebie twojej piersi[1]
  2. I nie zdjęliśmy z ciebie brzemienia,
  3. Które tak mocno przygniatało plecy[2];
  4. I (nie) wywyższyliśmy dla ciebie twego imienia?[3]
  5. Oto wraz z tym, co trudne pojawia się to, co łatwe;
  6. Bez wątpienia, wraz z tym, co trudne pojawia się to, co łatwe.
  7. Jeśli zatem uwolniłeś się (od jednego zadania), weź się za nowe (zadanie);
  8. I miej na uwadze to, by podobać się swemu Panu[4].
  1. Prorok Mojżesz po otrzymaniu od Boga nakazu udania się do Faraona, by głosić mu Jego Przesłanie, modlił się. Najpierw modlił się o rozszerzenie swojej piersi (20:25). Czynił tak po to, by okazywać większą cierpliwość wobec wszystkiego, co mogło go spotkać ze strony Faraona i jego dworu. Modlił się też o to, by mógł w pełni pojąć Bożą Religię i by On był z niego zadowolony (zob. sura 20, przyp. 8).

    Literalne znaczenie tego czasownika: rozszerzanie i pogłębianie, rozpostarcie, rozszerzenie piersi (inbisat w terminologii islamskiej), oznacza uspokojenie czyjegoś serca. Dzięki temu zachowanie danej osoby cechuje życzliwość. W kontekście relacji człowieka do Wszechmocnego Boga oznacza duchowy stan, będący połączeniem bojaźni i nadziei dla tych, którzy są dopiero na początku swej podróży na drodze Boga, a także dla tych, którzy znajdują się blisko Boga, jak prorocy.

    Jak wskazano wyżej, rozszerzenie może być rozpatrywane w dwóch kategoriach: naszej relacji ze stworzeniem i naszej relacji ze Stwórcą. Ta ostatnia oznacza, że w Obecności Boga odczuwamy zarówno lęk, jak i radość; natomiast pierwsza, że żyjemy w społeczeństwie, jako jego uczestnicy, członkowie – że jesteśmy szczerzy, szczodrzy, szanujemy każdego człowieka oraz że każdą osobę traktujemy zgodnie z jej poziomem intelektualnym.

    Szlachetny Prorok, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, był szczery wobec swych towarzyszy. Rozmawiał z otaczającymi go ludźmi w sposób odpowiadający ich możliwościom intelektualnym. Czasami nawet zdobywał się na mądre, dydaktyczne żarty. Chociaż wewnętrznie cierpiał z powodu niesprawiedliwości i grzechów, których doświadczył osobiście, i chociaż przejawiał zatroskanie życiem wiecznym wszystkich ludzi, to jednak zawsze się uśmiechał i zachowywał uprzejmie. Werset niniejszy oznacza zatem, że mimo wielkiego wewnętrznego cierpienia, jakiego doznawał od ludzi i zbłądzenia własnego ludu, Bóg dał mu zdolność do zniesienia tego wszystkiego. Prorok zawsze otrzymywał pocieszenie od Boga i odczuwał radość ze względu na Jego stałą Obecność. (Dalsze wyjaśnienia, zob. Key Concepts, 1:115-116).

  2. Jak wskazaliśmy wyżej w 33:72, najwyższy depozyt własnego ja (ego) stanowi dla człowieka poważny ciężar do udźwignięcia. To takie brzemię, że niebiosa, ziemia i góry ugięłyby się przy jego podnoszeniu (zob. przypis 38 do wersetu 33:72)). Wysłannik Boga, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, odczuwał ów ciężar bardziej, aniżeli wszyscy inni ludzie. Był bowiem Wysłannikiem Boga, a Stwórca zesłał na niego Słowo wielkiej wagi, tj. Koran, i związał go obowiązkiem głoszenia tego Słowa innym (73:5). Jest ono tak wielkiej wagi, że jeśliby przez słowa Boga wprawione zostały w ruch góry albo rozpadłaby się ziemia i przemówiliby zmarli, to wszystko stałoby się przez Koran, a nie przez inne Boskie albo nie-Boskie Słowo (13:31). Toteż, rzecz jasna, Wysłannik czułby się przytłoczony takim brzemieniem. Jednakże Bóg ulżył mu w tym ciężarze rozszerzając jego pierś i dając mu zdolność znoszenia wszystkich trudności oraz pomagając mu wypełnić jego misję.

  3. Imię wysłannika wspomniane jest w wyznaniach wiary wraz z Imieniem Boga: Nie ma boga prócz Boga Jedynego, a Muhammad jest Jego Wysłannikiem oraz Świadczę, że nie ma boga prócz Boga Jedynego, i świadczę, że Muhammad jest Jego sługą i Wysłannikiem. Prorok Muhammad, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, jest osobą przez muzułmanów najbardziej miłowaną i słusznie miłowaną. Jest osobą, o której zostało napisanych tysiące poematów, artykułów i książek. Bóg zsyłał na niego swoje błogosławieństwo przez 14 stuleci. I tak będzie się dziać aż do Dnia Ostatniego. Nawet wrogowie Proroka Muhammada przyznawali, że jest on tym człowiekiem, który wpłynął na ludzkie dzieje w większym stopniu, aniżeli ktokolwiek inny. Nikt nigdy go nie ubóstwił, a Bóg zawsze oczyszczał go z prób zniesławienia dokonywanych przez jego uprzedzonych nieprzyjaciół. Prorok nigdy jednak nie nadużył sławy, którą zyskał, zawsze żył pomiędzy ludźmi tak, jak gdyby był zwykłym człowiekiem, i podczas całego swego życia pozostał najskromniejszym ze skromnych. Jego sława służyła wyłącznie sprawie Boga, nie zaś jego własnej.

  4. Ostatnie dwa wersety uczą nas tego, jak powinniśmy korzystać z naszego czasu. Zmiana naszych zadań zapewnia nam nieraz wypoczynek i odświeża naszą żarliwość i moc. Szczególnie zrelaksowani czujemy się wtedy, gdy po wysiłku umysłowym następuje wysiłek fizyczny. Codzienne modlitwy odświeżają umysł i ducha pomiędzy zwykłymi zajęciami. Cokolwiek jednak czynimy, musimy czynić to po to, by podobać się Bogu, a nasze uczynki muszą mieścić się w obszarze dozwolonym przez Boga. Nie wolno nam podejmować działań, które zostały przez Niego zabronione.