SURA 73
AL-MUZZAMMIL
Okres mekkański
Sura ta, składająca się z 20 wersetów, objawiona we wczesnym okresie mekkańskim, bierze swoją nazwę od słowa muzzammil (owinięty szatą) w wersecie pierwszym. Istnieją jednak pewne przekazy mówiące, że jej ostatni werset został objawiony w Medynie, choć są też uczeni, którzy twierdzą, że stało się to w późniejszym czasie w Mekce. Sura niniejsza usilnie zaleca modlitwę w nocy, cierpliwość i pokładanie ufności w Bogu. Ostrzega też niewierzących przed Dniem Sądu.
W Imię Boga Miłosiernego, Współczującego!
- O ty, owinięty szatą![1]
- Podnieś się, by czuwać nocą – oprócz chwili,
- Jej połowy czy bardziej jeszcze pomniejszonej;
- Albo też zwiększonej (odrobinę); módl się i recytuj Koran spokojnie i wyraźnie (skupiając się na nim umysłem i sercem).
- Oto My obarczymy cię Słowem wielkiej wagi (zastosujemy je w twoim życiu codziennym i przekażemy innym).
- Zaprawdę, wstawanie i modlitwa nocą porusza najmocniej (umysł i serce) i (sprawia, że) recytacja jest pewniejsza i właściwsza.
- Albowiem w ciągu dnia masz spiętrzenie zajęć.
- I zachowuj w pamięci Imię swego Pana (oraz wspominaj Je podczas modlitw), i z całego serca Mu się poświęcaj.
- Pan wschodu i Pan zachodu; prócz Niego nie ma (innego) boga, toteż tylko Jego bierz sobie za Tego, w kim będziesz pokładał ufność, i za Powiernika swych spraw.
- I znoś cierpliwie wszystko to, co oni mówią (przeciwko tobie), i trzymaj się z dala od ich drogi (i oddal się od nich) w piękny sposób (nie tak, jak oni odnoszą się do ciebie – a raczej zdobywając się na przebaczenie i dobrą radę).
- I pozostaw Mnie to, bym zajął się tymi, którzy radują się doczesnymi błogosławieństwami Boga, a mimo to uparcie trwają w podważaniu (Naszych Objawień), i daj im krótką chwilę zwłoki.
- Mamy (dla im podobnych) ciężkie łańcuchy i Płomień Palący,
- I pożywienie, które dusi, i karę bolesną[2].
- Owego Dnia ziemia i góry zostaną gwałtownie wstrząśnięte, a góry będą jak kopce ślizgającego się piasku.
- Zaprawdę, My posłaliśmy do was (o, ludzie) Wysłannika, świadka przeciwko wam (który zaświadczy na Tamtym Świecie o waszych czynach – jak się mają do Boskiego Posłannictwa), tak jak posłaliśmy Wysłannika do Faraona.
- Jednak Faraon wystąpił przeciwko Wysłannikowi i My pochwyciliśmy go śmiertelnym uchwytem.
- Jakże zatem – jeśli będziecie obstawać przy niewierze – ustrzeżecie się Dnia, który sprawi, że dzieci staną się siwowłose?
- Wtedy to rozpadnie się niebo. Jego obietnica (Zmartwychwstania i Sądu) z pewnością się wypełni.
- Oto przypomnienie i napomnienie. Niech zatem ten, kto zechce, obierze szlak ku swemu Panu.
- Zaiste, wasz Pan wie, że ty (o, Wysłanniku) wstajesz i czuwasz nierzadko niemal dwie trzecie (albo innym razem) pół nocy – lub trzecią jej część, i tak samo czynią niektórzy z tych, którzy są z tobą jako wierni. Bóg określa miarę nocy i dnia (które stworzył). On wie, że wy (o, wierni) nie zdołacie wytrzymać tak długiego czuwania każdej nocy) i zwrócił się ku wam z miłosierdziem: recytujcie przeto z Koranu (podczas modlitwy) to, co jest dla was łatwe (by utrzymać regularną praktykę). On wie, że będą pośród was chorzy i inni – którzy wędrują po ziemi szukając Bożej szczodrości, i jeszcze inni – co walczą dla Bożej sprawy. Dlatego recytujcie z niego tyle, ile jest (dla was) łatwe[3]. Jednak wykonujcie modlitwę w zgodzie z jej ustalonymi warunkami, płaćcie nakazane datki oczyszczające (zakat) i udzielajcie Bogu dobrej pożyczki (wydając dla Jego sprawy i dla potrzebujących). Cokolwiek dobrego wysyłacie (do waszego przyszłego, wiecznego życia) dla siebie samych, znajdziecie to u Boga, lepsze i większe pod względem nagrody (aniżeli wszystko to, co pozostawiliście na świecie, i jeszcze powiększone pod względem wartości). I szukajcie Bożego przebaczenia (we wszystkich okolicznościach i sytuacjach)[4]. Bóg jest Przebaczający, Współczujący (szczególnie dla Swoich wierzących, skruszonych sług).
-
Ten werset skierowany jest do Wysłannika Bożego, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo. Jak wynika z następnych wersetów, Prorok leżał w swoim domu, owinięty płaszczem albo kocem i zasmucony, gdyż mekkańscy politeiści uznali go za czarownika i szaleńca. ↑
-
W odniesieniu do rodzajów mąk w Zaświatach, wspomnianych w dwu ostatnich wersetach, Fakhru’d-Dīn ar-Rāzī mówi: „Owe cztery rodzaje mąk można interpretować jako cierpienia duchowe. Kajdany symbolizują to, że zmysłowa natura człowieka przykuta jest do pokus fizycznych i przyjemności. Ze względu na to, że zmysłowa natura człowieka poznała takie przyjemności i pokochała je na tym świecie, w momencie odejścia z ciała targają nią agonia i strach, a przywiązanie do nich staje się przeszkodą w wejściu do królestwa pokoju i czystości. Te duchowe więzy wywołują duchowy ogień, płonący do tego stopnia, że zmysłowe Ja człowieka spieszy za owymi przyjemnościami, nie mogąc ich zarazem osiągnąć. Wszystko to prowadzi do odczucia duchowego ognia, palenia. To drugi stopień mąk, zwany: „Płomień Palący”. Wtedy to zmysłowa natura człowieka usiłuje przełknąć duszącą agonię pozbawienia cielesnych przyjemności i bóle oddzielenia (od przedmiotów jej doczesnej radości). To „pokarm, który dusi”. Ostatecznie zaś człowiek zostaje oddzielony od Boskiego światła i nie dołącza do wspólnoty błogosławionych. To cierpienie największe, opisane jako „kara bolesna”. Tych moich wyjaśnień nie należy jednak rozumieć opacznie. Nie sądzę, by znaczenie tych wersetów były ograniczone do tego, co tutaj stwierdziłem. Uważam raczej, że te wersety oznaczają cztery stopnie mąk w Zaświatach, które ludzie potępieni będą cierpieć zarówno duchowo, jak i fizycznie”.
Niemniej jednak Muhammad Asad, podobnie jak to czyni z wieloma wersetami dotyczącymi przyjemności i cierpień Tamtego Świata – nie przytacza tego ostatniego zdania ar-Raziego (o cierpieniu zarówno duchowym, jak i cielesnym); to daje mylne wrażenie, jakoby ar-Razi ograniczył owe stopnie mąk wyłącznie do duchowych. Jest faktem, że zarówno błogosławieństwa, którymi będą się radować ludzie Raju, jak i cierpienia ludzi Piekła, będą skutkami ich wiary i czynów na tym świecie. Nie będą jednak ograniczone jedynie do katuszy duchowych. Tam, gdzie istnieje ludzkie Ja albo dusza (nafs), będą nie tylko rzeczy duchowe. Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że na tym świecie ludzka dusza cierpi od tego, co spotyka ciało, to łatwo pojmiemy, że przyjemność i cierpienie w Zaświatach nie mogą być rozumiane jako tylko duchowe. Mimo to nie jesteśmy w stanie poznać dokładnej natury życia fizycznego na Tamtym Świecie. ↑
-
Modlitwa nocna (as-salat at-tahadżdżud) została nałożona na Proroka we wczesnych latach jego Posłannictwa. Wysłannik odbywał tak długie czuwania, że jego stopy puchły. Niektórzy wierni naśladowali jego długotrwałe czuwanie, choć to nie był ich obowiązek. Trudność jednak stanowiła dla nich modlitwa przez dwie trzecie nocy albo przez połowę, bądź nawet trzecią jej część. Dlatego Wysłannik zmniejszył ów ciężar. Chociaż modlitwa tahadżdżud nie stanowi dla muzułmanów obowiązku, to jest modlitwą wielce zalecaną. Czasami mówi się, że powinni przestrzegać jej ci, którzy poświęcili się Bogu. ↑
-
W tym wersecie zwrócona jest uwaga na znaczenie zachowywania obowiązkowych nakazów islamu. Właściwe ich przestrzeganie może zrekompensować straty, które wynikają z jakichś błędów bądź mniejszych grzechów pochodzących z zaniedbania pod względem zalecanych aktów religijnych. Takie samo znaczenie ma werset 58:13: Czyż lękacie się ofiarować coś jako datek dobroczynny, zanim się (go) poradzicie? (Jeśli tak) i tego nie uczynicie, a Bóg zwrócił się ku wam z przebaczeniem, to wykonajcie modlitwę w zgodzie z jej warunkami i zapłaćcie zakat (obowiązkowe, oczyszczające datki na dobroczynność), a także bądźcie posłuszni Bogu i Jego Wysłannikowi. Bóg jest w pełni świadom wszystkiego tego, co czynicie. Jak też zostało wskazane w przyp. 3 do sury 71, prośby o przebaczenie skierowane do Boga są bramą, która otwiera się na niemal każde Boże błogosławieństwo. A skoro nasza natura jest skłonna do upadków, to stale musimy zwracać się do Stwórcy o dar wybaczenia grzechów. ↑