KORAN z interpretacją opatrzoną przypisami w języku polskim

SURA 48

Koran > Suras > SURA 48

SURA 48

AL-FATH (ZWYCIĘSTWO)

OKRES MEDYŃSKI

Niniejsza sura została objawiona w Medynie, w szóstym roku po Emigracji (Hidżra) w związku z Traktatem zawartym w Hudajbija pomiędzy muzułmańskim miastem-państwem Medyna a mekkańskimi politeistami. Składa się z 29 wersetów, a jej nazwa pochodzi od słowa al-fath (zwycięstwo) w pierwszym wersecie. Wspomina to zwycięstwo, po czym poddaje krytyce nastawienie hipokrytów, a następnie daje dalsze obietnice muzułmanom. Sura kończy się wymienieniem niektórych ważnych cnót Wspólnoty Muzułmańskiej.

W Imię Boga Miłosiernego, Współczującego!

  1. Zaiste, My daliśmy ci zwycięstwo oczywiste (stanowiące klucz do dalszych zwycięstw)[1],
  2. Ażeby Bóg wybaczył ci (o, Wysłanniku) twoje błędy z przeszłości oraz te, które jeszcze popełnisz[2] i by wypełnił Swoją Łaskę względem ciebie[3] i poprowadził cię (ku stałości) drogą prostą (do tego, by Bóg był z ciebie zadowolony, i do wiecznej szczęśliwości)[4];
  3. I ażeby Bóg dopomógł ci w chwalebnym, potężnym osiągnięciu –
  4. On jest tym, który zesłał Swój wewnętrzny spokój (jako dar) do serc wiernych, by mogli wiarą pomnożyć własną wiarę. Do Boga należą zastępy Niebios i Ziemi[5]; i Bóg jest Wszechwiedzący, Mądry –
  5. I żeby dopuścił wierzących mężczyzn i wierzące kobiety do Ogrodów, przez które przepływają rzeki – by tam zamieszkali i by zmazał ich złe uczynki. Oto jest u Boga tryumf najwspanialszy!
  6. Ażeby też ukarał obłudników – mężczyzn i obłudne niewiasty, a także mężczyzn i kobiety – którzy przypisują Bogu współtowarzyszy i którzy stale żywią złe myśli o Bogu[6]. Zły będzie obrót ich losu! Bóg przeznaczył dla nich karę bolesną, na wieki wyłączył ich ze Swego Miłosierdzia i przygotował dla nich Piekło. Jakże zły jest to cel wędrówki!
  7. Do Boga należą zastępy Niebios i Ziemi. Bóg jest Potężny, Pełen Chwały, a Jego Moc nieodparta, Mądry.
  8. Zaprawdę, My posłaliśmy cię (o, Wysłanniku) jako świadka (prawdy islamu i fałszu innych dróg, i jako świadka ludzkich czynów w obu światach) i jako zwiastuna radosnych wieści (pomyślności w zamian za wiarę i prawość) i jako ostrzegającego (przed konsekwencjami zbłądzenia);
  9. I po to, byście (o ludzie i dżiny) uwierzyli w Boga i Jego Wysłannika (i wspierali Jego Sprawę) i obdarzali Boga najwyższym szacunkiem i wychwalali Go wczesnym rankiem i wieczorem (dzień i noc).
  10. Zaiste, ci, którzy przysięgają wierność tobie (Wysłanniku), przysięgają wierność jedynie Bogu. Nad ich rękami jest „Ręka” Boga[7]. Przeto ktokolwiek łamie przysięgę, łamie przysięgę na swoją tylko szkodę. Kto zaś wypełnia umowę, jaką zawarł z Bogiem, tego Bóg obdarzy nagrodą ogromną.
  11. Powiedzą tobie (usprawiedliwiając się) ci spośród Beduinów (mieszkańców pustyni), którzy (nie odpowiedzieli na twoje wezwanie do uczestniczenia w Kampanii Mniejszej Pielgrzymki i) pozostali z tyłu: „Powstrzymała nas nasza własność i rodziny, poproś zatem Boga o wybaczenie dla nas”. Oni mówią swoimi językami to, czego nie ma w ich sercach. Powiedz (im): „Któż może wstawić się za wami u Boga, jeśli On zechce dla was szkody albo jeśli zechce dla was korzyści? (Jak byście się nie usprawiedliwiali, pamiętajcie, że Bóg jest całkowicie świadom wszystkiego tego, co czynicie”)[8].
  12. Oto wy sądziliście, że Wysłannik i wierni nigdy nie powrócą (z tej kampanii) do swoich rodzin i ta myśl została upiększona, by wasze serca znalazły w niej upodobanie, i żywiliście złą myśl (że Bóg nie wspomoże wiernych i zostaną pokonani). (Myśląc tak dowiedliście, że) jesteście ludźmi bezużytecznymi i skazanymi na zatracenie.
  13. Dla tych, co nie wierzą w Boga i Jego Wysłannika (i nie pokładają w nich ufności), My przygotowaliśmy Ogień Palący.
  14. Do Boga należy Władza nad Niebiosami i nad Ziemią: On wybacza, komu zechce i karze, kogo zechce. Bóg jest Przebaczający, Współczujący[9].
  15. Jeśli (o, wierni) wyruszacie (na kampanię, podczas której oni sądzą, że z pewnością weźmiecie zdobycze wojenne, ci, którzy (uprzednio) pozostawali w tyle, powiedzą: „Pozwólcie nam pójść ze sobą”. Oni pragną zmienić Boży dekret. Powiedz (im): „Nie pójdziecie z nami – żadną miarą. To (postanowienie), dotyczące was, ogłosił Bóg (już) wcześniej”. Potem oni powiedzą: „Nie! Wy nam zazdrościcie”. Prawda jest zaś taka, że brak im zrozumienia – mają go tylko niewiele[10].
  16. Powiedz tym spośród mieszkańców pustyni, którzy pozostali w tyle: „Wkrótce zostaniecie wezwani (do walki) przeciwko ludziom o wielkiej potędze i albo będziecie walczyć przeciwko nim, albo oni poddadzą się Bogu i zostaną muzułmanami. Jeśli będziecie posłuszni, Bóg da wam piękną nagrodę, lecz jeśli się odwrócicie – tak jak się odwróciliście przedtem, On was ukarze karą bolesną”[11].
  17. Nie będzie miał żadnej winy ociemniały i nie będzie miał żadnej winy chromy, ani też nie będzie miał żadnej winy chory (jeśli nie pójdą na wojnę prowadzoną dla Sprawy Boga). Kto jest posłuszny Bogu i Jego Wysłannikowi (pod względem obowiązków religijnych, które zostały nań nałożone i które jest w stanie wypełnić), tego Bóg dopuści do Ogrodów, poprzez które płyną rzeki. Kto jednak się odwróci, tego On ukarze karą bolesną.
  18. Zaprawdę, Bóg był zadowolony z wierzących, kiedy zaprzysięgli ci pod drzewem wierność. On wiedział, co kryły ich serca (czystą intencję i lojalność dla sprawy Boga) i dlatego zesłał dla nich (jako dar) wewnętrzny spokój i pewność, i nagrodził ich bliskim zwycięstwem
  19. I mnóstwem zdobyczy wojennych, które wezmą[12]. A Bóg jest Potężny i Pełen Chwały, Jego Moc nieodparta, Mądry.
  20. Bóg obiecał wam obfite zdobycze wojenne, które weźmiecie później[13], i zapewnił je wam jako nagrodę doczesną (za wasze posłuszeństwo i czystość intencji)[14]. I On powstrzymał ręce (innych, wrogich) ludzi od was, aby to był znak dla wiernych (poświadczający prawdę Drogi, którą idą, i Boskich obietnic) i by was poprowadził ku Prostej Ścieżce (i wytrwałości w podążaniu nią).
  21. I są jeszcze inne (zyski), których nie zdołaliście osiągnąć, lecz Bóg (je) objął (Swoją Wiedzą i Władzą i wam je przekaże). Zaiste, Bóg ma pełną władzę nad każdą rzeczą.
  22. Jeśliby niewierni (Mekkańczycy) walczyli przeciwko tobie (zamiast zawierać z tobą w Hudajbija traktat), to z pewnością odwróciliby się w ucieczce plecami. Nie zaleźliby jednak żadnego obrońcy ani pomocnika (który by ich ocalił).
  23. Taka jest od dawna Droga Boga[15], nie znajdziecie nigdy żadnej zmiany w Drodze Boga.
  24. A On jest tym, który powstrzymał od was ich ręce, a wasze ręce od nich w dolinie Mekki po tym, jak dał wam zwycięstwo nad nimi[16]. Zaiste, Bóg dobrze widzi wszystko to, co czynicie.
  25. (Bóg zadał im klęskę, gdyż) oni są tymi, którzy nie uwierzyli i którzy trzymali was z dala od (odwiedzin) Świętego Meczetu, a ofiary – od dotarcia na miejsce przeznaczenia. A gdyby (w Mekce) nie było wierzących mężczyzn i wierzących kobiet, których nie znacie, a zatem moglibyście (ich) stratować i z ich powodu mogłoby was dotknąć coś niepożądanego (ze względu na to, co byście uczynili) bez waszej wiedzy (to Bóg nie powstrzymałby waszych rąk od walki. On jednak was powstrzymał), aby dopuścić do swego miłosierdzia kogokolwiek zechce (oszczędzając wiernych w Mekce i umożliwiając w samą porę przyjęcie islamu wielu Mekkańczykom). Jeśliby oni (wierzący i niewierzący w Mekce) zostali wyraźnie rozdzieleni, My z pewnością ukaralibyśmy karą bolesną tych spośród nich, którzy nie uwierzyli.
  26. Kiedy ci, którzy nie uwierzyli, pielęgnowali w swoich sercach zajadłą zapalczywość (pochodzącą z egotyzmu, myślenia plemiennego i zamiłowania do waśni), zapalczywość właściwą Epoce Ignorancji, Bóg zesłał (jako dar) Swój wewnętrzny spokój i pewność na Swego Wysłannika i na wiernych i uczynił dla nich obowiązkiem Słowo wiary, pobożności i szacunku dla Boga. Oni najbardziej mieli do niego prawo i byli go godni. Bóg zaś ma pełną wiedzę o każdej rzeczy.
  27. Bóg potwierdził Swemu Wysłannikowi widzenie jako prawdziwe (i z pewnością wypełni je) w rzeczywistości[17]. Zaprawdę, wejdziecie do Świętego Meczetu – jeśli Bóg zechce[18] – w całkowitym bezpieczeństwie, z głowami ogolonymi albo włosami krótko przyciętymi[19], bez żadnego lęku. On zawsze wie to, czego wy nie wiecie (a nie zezwalając na wejście do Meczetu w tym roku), dał wam – przed tym – bliskie zwycięstwo[20].
  28. On jest Tym, który posłał Swojego Wysłannika z Boskim Przewodnictwem i religią prawdy, aby dać jej wyższość nad wszystkimi religiami[21]. Bóg wystarcza jako świadek (prawdziwości Swojej obietnicy i Posłannictwa Swego Wysłannika).
  29. Muhammad jest Wysłannikiem Bożym; ci zaś, którzy są w jego towarzystwie, są mocni i nieustępliwi w obliczu niewierzących, wobec siebie są jednak współczujący. Widzisz ich (wytrwałych w modlitwie), wykonujących pokłony i padających na twarz, szukających u Boga łaski, a także Jego akceptacji i zadowolenia. Na ich twarzach są (ich) znaki – ślady padania na twarz[22]. Taki jest ich opis w Torze. A oto ich opis w Ewangelii: jak ziarno, które wypuściło swój kiełek, a następnie go wzmocniło. Potem stwardniał i wyprostował się na swej łodydze, wprowadzając w zachwyt siewców; (tym samym) napełnia niewierzących wściekłością wobec nich (wierzących)[23]. Bóg obiecał wszystkim tym spośród nich, którzy czynią dobre, prawe dzieła – przebaczenie (dające niespodziewane błogosławieństwa) i nagrodę ogromną.
  1. Ten werset dotyczy Traktatu z Hudajbija. Po bitwie Rowu (33:9-25; przypisy 7-12) Wysłannik oświadczył swoim Towarzyszom, że miał wizję (sen), iż wkrótce bezpiecznie wejdą do Świętego Meczetu w Mekce. Jego Towarzysze, w szczególności Emigranci, byli zachwyceni. Tego roku Prorok wysłał do Mekki 1400-1500 ludzi w strojach pielgrzymich. Poinformowani o tym fakcie Kurajszyci uzbroili siebie i sąsiednie plemiona, ażeby zatrzymać muzułmanów z dala od Mekki. Muzułmanie zatrzymali się w Hudajbija, 12 mil od Mekki. Nastąpiła wymiana emisariuszy. Wreszcie Wysłannik Boży, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, wysłał do Kurajszytów Utmana ibn al-Affan, człowieka, który miał wśród nich potężnych krewnych. Chociaż Utman przybył jako poseł, ażeby prowadzić negocjacje, to Mekkańczycy go uwięzili. Kiedy nie wrócił w spodziewanym czasie, zaczęły krążyć pogłoski, że został zabity. Wtedy to Wysłannik, siedząc pod drzewem, przyjął od swoich Towarzyszy przysięgę, że będą trzymać się razem, a w razie potrzeby walczyć na śmierć i życie. W tej trudnej chwili pojawiła się w oddali chmura pyłu. Okazało się, że była to delegacja mekkańska, kierowana przez Suhajla ibn Amra. Po zakończeniu negocjacji został zawarty traktat. Zgodnie z nim Wysłannik i jego zwolennicy nie mogli tego roku odbyć pielgrzymki, ale wolno im było to uczynić w roku następnym. W tym czasie Mekkańczycy mieli opuścić miasto na trzy dni. Traktat przewidywał także 10-letni rozejm, w czasie którego ludzie, a także całe plemiona mogły przyłączać się albo sprzymierzać z dowolną stroną, a poddani Kurajszytów i ludzie od nich zależni, którzy zbiegli do Medyny, mieli być odsyłani z powrotem do Mekki. Ten ostatni warunek nie był oparty na wzajemności, a co za tym idzie, napotkał w obozie muzułmańskim oponentów. Ta klauzula nie miała w rzeczywistości większego znaczenia. Muzułmanie odsyłani do Mekki nie kwapili się z porzucaniem islamu; przeciwnie: działali tam na rzecz zmian.

    W Koranie Traktat z Hudajbija został nazwany „oczywistym zwycięstwem”. Okazało się to prawdą z kilku względów:

    Podpisując traktat po latach konfliktu, Kurajszyci przyznawali, że państwo-miasto Medyna było równe Mekce. Wielu konwertytów na islam, widząc, że Mekkańczycy negocjują z Prorokiem jak z równym sobie i przywódcą państwa, spieszyło ku Medynie z całej Arabii.

    Wielu Kurajszytów skorzystało z pokoju, który nastąpił i w końcu zastanowiło się nad tym, co się właściwie dzieje. Przyjęli islam tak znamienici Kurajszyci, jak Chalid ibn Łalid, Amr ibn al-As i Utman ibn Talha – wszyscy znani ze swych zdolności militarnych i politycznych.

    Kurajszyci zwykli traktować Ka’bę jako swą wyłączną własność i żądali od odwiedzających zapłacenia trybutu. Nie poddając temu rygorowi odroczonej pielgrzymki muzułmanów, Kurajszyci nieświadomie zakończyli swój monopol. Plemiona Beduinów pojęły teraz, że Kurajszyci nie mieli prawa rościć sobie praw do wyłącznej własności tego miejsca.

    W owym czasie w Mekce mieszkali muzułmanie i muzułmanki. W Medynie jednak nie każdy ich znał. Jeśliby doszło do walki w samej Mekce, to zwycięska armia muzułmańska mogłaby nieświadomie pozbawić życia również muzułmanów. Doprowadziłoby to do wielkiej udręki oraz męczeństwa i identyfikacji tych muzułmanów, którzy swą wiarę skrywali. Traktat zapobiegł takiemu nieszczęściu.

    Prorok wykonał mniejszą pielgrzymkę w roku następnym. Oświadczenie: Nie ma boga prócz Boga (Jedynego), a Muhammad jest Wysłannikiem Bożym, zabrzmiało w całej Mekce. Kurajszyci, rozłożeni obozem na wzgórzu Abu Kubajs, słyszeli ów zwiastun nadchodzącego zwycięstwa Islamu. W istocie było to wypełnienie widzenia, które Bóg dał swemu Wysłannikowi.

    Traktat zezwalał Wysłannikowi, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, na wejście w stosunki dyplomatyczne z innymi organizmami państwowymi. Sąsiedzi, a także plemiona arabskie, byli pod wrażeniem rosnącej mocy państwa islamskiego. Wysłannik posłał listy również do sąsiednich władców, wzywając ich do przyjęcia islamu.

    Muzułmanie rozprzestrzenili się po całej Arabii i głosili Przesłanie islamu. Gdy w ciągu 19 lat od rozpoczęcia misji Muhammada do Traktatu w Hudajbija przyjęło islam jedynie kilka tysięcy ludzi, to przez dwa lata po tym traktacie dokonało konwersji ponad 5 tysięcy osób.

    W czasie zawieszenia broni z Mekkańczykami muzułmanie odnieśli nowe zwycięstwa, np. zdobyli Chajbar.

    Chociaż Muzułmanie uczciwie dotrzymywali warunków traktatu, to jedno z plemion sprzymierzonych z Mekkańczykami go złamało. Banu Bakr zaatakowali Banu Chuda’a, którzy byli sprzymierzeni z Prorokiem. Tak więc w grudniu 629 r. Wysłannik wyruszył wraz z dziesięciotysięczną armią na Mekkę i 1 stycznia 630 r zdobył ją niemal bez oporu. Ka’ba została oczyszczona z posągów i w ciągu następnych kilku dni Mekkańczycy przyjęli islam.

    Dlatego powyższy werset okazał się następnym, oczywistym cudem Koranu.

  2. Zanim przystąpimy do wyjaśniania bezgrzeszności proroków, musimy wskazać na to, że – jak to zostanie stwierdzone w ostatnim wersecie – wspomniane tutaj grzechy są grzechami popełnionymi przez wiernych, a nie samego Wysłannika. Podobnie jak w wielu innych wersetach, Bóg zwraca się do wiernych poprzez osobę Wysłannika, niech będą z nim pokój i błogosławieństwo. Należy to rozumieć w świetle następującego wyjaśnienia:

    Nieomylność w znaczeniu bezgrzeszności stanowi niezbędny atrybut proroków. W tym właśnie świetle należy rozumieć te wersety koraniczne, które są czasem rozumiane (błędnie) w taki sposób, jakoby ganiły niektórych proroków za pewne błędy albo też wskazywały na to, że prorocy szukali Bożego przebaczenia za jakiś grzech. Poza tym Boże przebaczenie nie zawsze oznacza, że popełniony został grzech. Koraniczne słowa afł (wybaczenie) i maghfira (przebaczenie) oznaczają również szczególną łaskę i uprzejmość, a także boskie odpuszczenie przeoczenia albo powierzchownego wypełnienia obowiązku religijnego, jak w następujących wersetach:

    Kto jest zatem zmuszony skrajną koniecznością (i doprowadzony do tego, co zabronione), nie skłaniając się rozmyślnie ku grzechowi – dla tego Bóg jest Przebaczający, Współczujący. (5:3),

    Jeśli nie możecie znaleźć wody, to szukajcie czystej ziemi i potrzyjcie nią lekko twarz i ręce (oraz przedramiona do łokci). Zaiste, Bóg jest Tym, który odpuszcza grzechy, (jest) Przebaczający (4:43).

    Różne są poza tym poziomy i rodzaje oraz typy grzechów (a w odniesieniu do proroków – omyłek) i wybaczenia: nieposłuszeństwo względem bożych przykazań i jego wybaczenie; brak posłuszeństwa Bożym prawom stworzenia i życia i jego wybaczenie. Kolejny rodzaj, który nie jest grzechem, oznacza niewykonywanie czegoś w sposób możliwie najdoskonalszy, wymagany przez miłość i bliskość Boga. Niektórzy prorocy mogli popełniać takie błędy, nie można tego jednak uważać za grzech w powszechnym rozumieniu tego terminu.

  3. Zob. sura 5:3, przyp. 1.

  4. Podobnie jak w przypadku zwrócenia się Boga do Proroka w pierwszej części tego wersetu, dotyczącego wybaczenia grzechów, również to zwrócenie się jest – jak zobaczymy w wersecie dwudziestym – zwróceniem się do wiernych poprzez osobę Wysłannika. Oczywiście także sam Prorok ma w tym udział – stosownie do swojej rangi jako Wysłannika i tego, który jest najbliżej Boga, a zatem – przy uwzględnieniu jego relacji z Bogiem.

  5. Niektóre zastępy Niebios i Ziemi są aniołami; taki status mają też wszystkie prawa i siły we wszechświecie, które współczesna nauka niewłaściwie nazywa „prawami i siłami natury”.

  6. Werset niniejszy wzmiankuje hipokrytów przed politeistami. Wynika to z tego, że szkody, jakie wyrządzają muzułmanom ci pierwsi są większe od szkód wyrządzanych przez politeistów. Dlatego też znajdą się na najniższym poziomie Ognia piekielnego (4:145). Żywić złe myśli o Bogu to żywić myśli niewłaściwe na Jego temat. Tutaj oznacza to w szczególności myślenie, wedle którego Bóg nie wesprze wierzących i nie zapewni zwycięstwa islamowi, a zatem, uznanie, że wszystko to, co obiecał, jest – uchowaj Boże! – kłamstwem.

  7. To stwierdzenie ma dwa podstawowe znaczenia. W pierwszym znaczeniu: skoro posłuszeństwo wobec Wysłannika jest tym samym, co posłuszeństwo względem Boga (4:80), to jeśli on rzuca we wroga – to jest tak, jakby Bóg rzucał. Ręka Wysłannika nad ręką, którą obejmuje na znak składania przysięgi wierności, reprezentuje Rękę Boga (w odniesieniu do Boga „ręka” i każdy inny termin stanowią jedynie metaforę). Drugie znaczenie jest takie, że Bóg pomaga tym, którzy składają Wysłannikowi przysięgę wierności. Tutaj zatem „ręka” oznacza „Moc”.

  8. Ten i następny werset dotyczą pustynnych Arabów, którzy nie odpowiedzieli na wezwanie Wysłannika, aby uczestniczyć w Kampanii Mniejszej Pielgrzymki: umra. Odbyła się ona w szóstym roku Hidżry i była spowodowana groźbą eksterminacji Muzułmanów przez Kurajszytów i brakiem możliwości powrotu do Medyny.

  9. Niniejszy werset jest ważny dla zrozumienia kwestii Boskiego przebaczenia i kary. Po pierwsze, Bóg czyni cokolwiek zechce i nie można kwestionować Jego woli i działania. Jednakże On nie czyni nigdy niczego niesprawiedliwie, wybacza wiele grzechów Swych sług, o ile tylko wierzą i nie przypisują Bogu współtowarzyszy. Obdarza ich również szczególnym współczuciem. Toteż zakończenie wersetu wspomnieniem tego, że Bóg jest Przebaczający i Współczujący (taki, który obdarza szczególnym współczuciem swoje sługi), stanowi wspaniałe pocieszenie i źródło nadziei dla sług, które drżą przed Jego Majestatem. Zostało do podkreślone w pierwszej części wersetu.

  10. Po zawarciu Traktatu z Hudajbija muzułmanie objęli kontrolę nad kilkoma plemionami oraz zdobyli Chajbar. Kiedy będący hipokrytami Arabowie z pustyni zauważyli, że muzułmanie zwyciężają wszystkich swych wrogów, także i oni pragnęli wziąć udział w kampanii Chajbar. Liczyli na łupy wojenne. Bóg jednakże zdecydował, że mogą w niej uczestniczyć tylko ci, którzy wzięli udział w Kampanii Mniejszej Pielgrzymki. W ten sposób zostali pozbawieni możliwości zyskania zdobyczy wojennych, których tak pożądali.

  11. W niniejszej surze znajduje się wiele przepowiedni:

    Bóg wspomoże wiernych i obdarzy ich wspaniałymi zwycięstwami.

    Ci, którzy pozostali w tyle i nie wzięli udziału w Kampanii Mniejszej Pielgrzymki, będą usiłowali się usprawiedliwiać za pomocą fałszywych argumentów.

    Będą pragnęli wziąć udział w wyprawie przeciwko Chajbarowi, która miała miejsce po zawarciu Traktatu w Hudajbija. Ich celem były jednak łupy wojenne.

    Muzułmanie mieli w przyszłości zmagać się z potężnymi plemionami i państwami.

    Muzułmanie mieli w czasie przyszłych bitew zdobyć obfite łupy wojenne.

    Wysłannik i jego Towarzysze mieli bezpiecznie odwiedzić Ka’bę i dopełnić rytów mniejszej pielgrzymki w rok po tym, jak zamierzali to uczynić.

    Bóg miał wypełnić Swoją łaskę wobec Wysłannika.

    Islam miał tak szybko i niebywale rozkwitnąć, że zdumiałoby to zarówno samych Muzułmanów, jak i innych ludzi.

    Wszystkie te przepowiednie spełniły się w ciągu niezwykle krótkiego czasu.

    Lud wspomniany w niniejszym wersecie był najpewniej jednym z politeistycznych plemion Hidżazu albo sąsiadujących regionów. Niektóre z tych plemion wspomniane są w surze at-Tauba (Skrucha). Muzułmanie musieli zaproponować im alternatywę: albo mają zrezygnować z walki, albo przyjąć islam. Najprawdopodobniej dotyczy to plemion Sakif i Hałazin, przeciwko którym musieli walczyć. Celem było powstrzymanie ich od ataków.

  12. Werset ten wspomina przysięgę wierności, jaką złożyło Wysłannikowi po Traktacie w Hudajbija około 1400-1500 wiernych. Kiedy pojawiły się pogłoski o tym, jakoby zabity został Utman ibn Affan, który został posłany do Mekki na negocjacje w sprawie mniejszej pielgrzymki, Wysłannik Boży, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, wezwał wiernych do zaprzysiężenia mu wierności. Mieli bronić się nawet za cenę życia. Przybyli w to miejsce z intencją odwiedzin Ka’by i odbycia mniejszej pielgrzymki (umra). Kiedy jednak spotkali się z niespodziewaną reakcją i poczuli, że są mocno zagrożeni, zjednoczyli się wokół Wysłannika niczym jedno ciało. Nie kierowała nimi inna intencja, jak tylko pragnienie służenia Bogu. W ten sposób chcieli zasłużyć na Jego aprobatę i zadowolenie. Bóg był zadowolony z czystości ich intencji i wierności ich serc. Dlatego obdarzył ich łaską zwycięstwa już w niedalekiej przyszłości: zdobyciem Chajbaru i obfitymi zdobyczami wojennymi.

  13. Obiecanymi zdobyczami wojennymi były te łupy, które Muzułmanie mieli zdobyć podczas walk toczonych po bitwie pod Chajbarem.

  14. Doczesną nagrodą były dla Muzułmanów zdobycze wojenne z wyprawy na Chajbar.

  15. Owa droga wspomniana została w wersecie 4:141: … i Bóg nigdy nie pozwoli niewierzącym na znalezienie drogi (zwycięstwa) nad (prawdziwymi) wiernymi, a także w wersecie 3:139: … wy zawsze jesteście górą, o ile jesteście (prawdziwie) wierzącymi.

  16. Zwycięstwem było to, że Mekkańczycy nie mogli nic uczynić Muzułmanom, którzy przybyli po to, by odbyć mniejszą pielgrzymkę. Wierni powrócili zatem do swoich domów i rodzin cali i zdrowi, wbrew oczekiwaniom hipokrytów. Poza tym Mekkańczycy musieli uznać Medynę za równe Mekce miasto-państwo. Muzułmanie zaś zyskali możliwość wykonania mniejszej pielgrzymki w roku następnym. Podpisany rozejm otworzył również drogę do pokojowego głoszenia islamu. W konsekwencji wielu ludzi przyjęło islam. Ów rozwój wypadków doprowadził w dwa lata później do zdobycia Mekki – decydującego i bezkrwawego zwycięstwa Islamu.

  17. Odnośnie do tego widzenia zob. przypis 1 do niniejszej sury.

  18. Wyrażenie „In sza’a Allah” – jeśli Bóg zechce, ma tutaj trzy znaczenia.

    Wasze wejście do Świętego Meczetu, tak jak wszystkie inne wydarzenia we Wszechświecie i w waszym życiu, nastąpi z Woli Boga, nie zaś z waszej woli ani tym bardziej z woli mekkańskich politeistów. Nie pytajcie zatem Wysłannika, czemu nie możecie tam wejść w tym roku.

    Niniejszy werset uczy nas, że cokolwiek zamierzamy zrobić, musimy to zawsze odnieść do Woli Bożej i powiedzieć: „Zrobimy to albo zamierzamy to zrobić, jeśli Bóg zechce” (18:23).

    Niektórzy mogą umrzeć, zanim nadejdzie czas na wejście do Świętego Meczetu, albo nie zdołają dołączyć do Muzułmanów, którzy udadzą się, by go odwiedzić.

  19. Mężczyźni na znak zakończenia pielgrzymki golą swoje głowy całkowicie albo obcinają włosy na krótko. Dotyczy to zarówno pielgrzymki mniejszej, jak i większej. Bardziej nagradzane jest ogolenie głowy. Kobiety zaś obcinają jedynie na krótko kosmyk włosów.

    Powyższe stwierdzenie oznacza więc, że Muzułmanie wypełnią swoją pielgrzymkę w pełnym bezpieczeństwie, a widzenie Proroka się sprawdzi.

  20. Owym zwycięstwem musiał być Traktat w Hudajbija, który z czasem okazał się oczywistym zwycięstwem (zob. wyżej werset 1, przyp. 1).

  21. Wyjaśnienie zob. 9:33, przyp. 9.

  22. Wiernych można rozpoznać po ich twarzach. Ich wiara odbija się w ich sposobie życia i jego aspekcie zewnętrznym – szczególnie na ich obliczach.

  23. Choć trudno jest znaleźć te opisy w dzisiejszej wersji Tory i Ewangelii, to następujące cytaty pokazują, że one rzeczywiście istniały w wersjach oryginalnych:

    Rzekł: Pan przyszedł z Synaju i z Seiru dla nich wzeszedł, zabłysnął z góry Paran, przybywa z Meriba po Kadesz, w prawicy ogień płonący.  On kocha swój lud. Wszyscy Jego święci są w Jego ręku. U nóg Twoich oni usiedli, słowa Twoje przyjmują. (Pwt 33:2-3)

    Mówił dalej: Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię.  Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak.  Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarnko w kłosie.  A gdy stan zboża na to pozwala, zaraz zapuszcza się sierp, bo pora już na żniwo.  Mówił jeszcze: Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy?  Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu.  W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli /ją/ rozumieć (Mk 4:26-33).