KORAN z interpretacją opatrzoną przypisami w języku polskim

SURA 38

Koran > Suras > SURA 38

SURA 38

SAD

OKRES MEKKAŃSKI

Sura niniejsza, składająca się z 88 wersetów, bierze swoją nazwę od pojedynczej litery sad w pierwszym wersecie. Została objawiona w środkowym okresie mekkańskim islamu, po nawróceniu się Umara ibn al-Chattaba, niech Bóg będzie z niego zadowolony. Ostrzega tych, którzy sprzeciwiają się nauczaniu Wysłannika, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo. Wzywa do posłuszeństwa Wysłannikowi i podaje przykłady z doświadczenia wcześniejszych posłańców.

W IMIĘ BOGA MIŁOSIERNEGO, WSPÓŁCZUJĄCEGO!

  1. Sad. (Przysięgam) na szlachetny Koran, niosący Napomnienie (wiodące ku prawdzie i ostrzegające, że ty jesteś tym, który został posłany, by przekazywać religię Boga).
  2. Ci jednak, którzy nie wierzą, są zatraceni w pysze i sprzeciwie.
  3. My unicestwiliśmy przed nimi wiele pokoleń (które tak samo w dobrowolny sposób uparcie trwały w niewierze i sprzeciwie). (W końcu) wołały o pomoc, lecz wówczas, gdy już było za późno na to, by kara (na którą zasłużyli) została odsunięta.
  4. Oni uważają za dziwne to, że przybył do nich ostrzegający spomiędzy nich samych, a niewierzący mówią: „Ten człowiek jest tylko czarownikiem i oszustem (który swoje wymysły przypisuje Bogu).
  5. Cóż takiego! On z wszystkich bóstw uczynił Jednego Boga. To, zaiste, bardzo dziwna rzecz!”
  6. Ich przywódcy krążyli, podżegając się nawzajem: „Idźcie i wytrwajcie przy waszych bóstwach. Z pewnością to (do czego ów człowiek wzywa) jest rzeczą zamierzoną (rozmyślnie wytworzoną przez niego i tych, którzy go wspierają)[1].
  7. „Nie słyszeliśmy o tym w wierzeniach ostatnich czasów. To z pewnością nic innego, jak tylko wymysły[2].
  8. Spomiędzy nas wszystkich Napomnienie zostało zesłane właśnie na niego?” Nie! To raczej (ze względu na swą pychę) zatracili się w wątpliwościach dotyczących Mojego Napomnienia. Nie, zaiste! Oni jeszcze nie skosztowali Mojej kary (by mogli odrzucić swą pychę i uznać prawdę)[3].
  9. Albo – czy może oni posiadają na własność i kontrolują skarbce Miłosierdzia twojego Pana, Potężnego, Pełnego Chwały, którego Moc nieodparta – Obdarowującego (że mają odwagę sprzeciwiać się temu, iż zostałeś wybrany na Wysłannika)?
  10. Albo – czy może do nich należy panowanie nad Niebiosami i nad Ziemią, i wszystkim tym, co jest pomiędzy nimi? Niech zatem wspinają się po sznurach do Niebios (i niech zobaczą, czy zdołają zapobiec temu, by Przesłanie było zsyłane tobie).
  11. Oni tam będą tylko rozgromionym zastępem (podzielonych) sprzymierzeńców (odnoszącym klęskę tak pewną, jak klęska hord z dawnych czasów, które odrzuciły Wysłanników i zostały całkowicie poniżone).
  12. Przed nimi zaprzeczał (swoim wysłannikom) lud Noego i Ad, a także Faraon, posiadający straszliwe fortece.
  13. I Samud, i lud Lota, i lud al-Ajka. To są zastępy (z dawnych czasów).
  14. Każdy z nich uznawał za kłamców wysłanników (do nich posłanych) i dlatego Mój odwet był sprawiedliwy i nieunikniony.
  15. Oni czekają tylko pojedynczego podmuchu, który nie będzie cierpiał zwłoki (by dać im wytchnienie).
  16. A jednak mówią: „Panie nasz! Przyspiesz nasz udział przed Dniem Rozrachunku!”
  17. Znoś cierpliwie wszystko to, co mówią i wspomnij Naszego sługę Dawida, potężnego (w wychwalaniu Boga, w wiedzy, w panowaniu i w walce). Zaiste, on był tym, który zawsze zwracał się do Boga ze skruchą.
  18. My podporządkowaliśmy góry, by wychwalały wraz z nim (swego Pana) popołudniem i o jasnym poranku.
  19. I zebrane ptaki – wszystkie zwróciły się ku Niemu (pełne pobożności i wychwalania).
  20. My umocniliśmy jego królestwo i obdarowaliśmy go mądrością i rozstrzygającą mową (dla informowania, przekonywania i prowadzenia drogą prostą).
  21. Czy dotarła do ciebie wieść o spierających się, kiedy to wspięli się po ścianie do komnaty królewskiej?
  22. Kiedy weszli do Dawida, a ich pojawienie się wystraszyło go. Powiedzieli: „Nie lękaj się! (My stanowimy) dwie spierające się strony. Jedna ze stron naruszyła prawo drugiej strony. Przeto rozsądź pomiędzy nami zgodnie z prawdą, nie bądź niesprawiedliwy i wprowadź nas na właściwą ścieżkę”.
  23. (Jeden z nich wyjaśnił sprawę:) „Oto mój brat. On posiada dziewięćdziesiąt dziewięć owiec, a ja – tylko jedną. I rzekł: ‘Przekaż je mojej pieczy’, i pokonał mnie w mowie”.
  24. Dawid odrzekł: „On niewątpliwie skrzywdził cię, żądając dodania twojej jedynej owcy do jego własnych owiec. Doprawdy, wielu jest partnerów w interesach, którzy wykraczają przeciwko prawu drugiej osoby, za wyjątkiem tych, którzy wierzą i czynią dobre, prawe dzieła – a jakże ich jest mało!” Dawid zrozumiał, że poddaliśmy go próbie, więc poprosił swego Pana o przebaczenie, upadł na twarz i zwrócił się do Boga skruszony.
  25. Dlatego przebaczyliśmy mu. Zaprawdę, on radował się Naszą bliskością i wyśmienitym miejscem ostatecznego powrotu.
  26. „O, Dawidzie! My ustanowiliśmy cię namiestnikiem na ziemi (byś rządził według Naszych przykazań). Rozsądzaj więc pomiędzy ludźmi wedle prawdy, a nie folguj własnym skłonnościom, gdyż inaczej doprowadzą cię do zbłądzenia ze ścieżki Boga. Zaiste, dla tych, którzy zbaczają ze ścieżki Boga – przeznaczona jest kara surowa, gdyż zapomnieli o Dniu Rozrachunku[4].
  27. My nie stworzyliśmy Niebios i Ziemi, i wszystkiego, co jest pomiędzy nimi na próżno (by ludzie sądzili, że swobodnie mogą postępować wedle swych namiętności i popędów). To jest ledwie domysł tych, którzy nie wierzą. Biada niewierzącym – ze względu na Ogień (piekielny)!
  28. Czy też (może oni sądzą, że) My traktujemy tych, którzy czynią dobre, prawe dzieła, na równi z tymi, którzy wywołują chaos i zepsucie na ziemi, albo (że) My traktujemy pobożnych i bogobojnych na równi z bezwstydnymi i rozwiązłymi?
  29. Oto Księga, którą My tobie zsyłamy, pełna błogosławieństw, by (wszyscy świadomi i odpowiedzialni) mogli rozważać jej Wersety, a także by ludzie rozumiejący mogli zastanawiać się nad nią i ją rozpamiętywać.
  30. Obdarzyliśmy Dawida (którego chilafa – namiestnictwo było całkowicie prawe) – Salomonem. Jakże wspaniałym sługą był Salomon! Zaprawdę, on zawsze zwracał się (do Boga) skruszony[5].
  31. Pewnego popołudnia przyprowadzono przed niego szlachetnej krwi rumaki (ćwiczone do walki dla sprawy Boga – mocne, gdy stały, a zwinne i rącze, gdy biegły),
  32. (Przypatrując im się przez jakiś czas) rzekł: „Doprawdy, miłuję te rumaki (nie ze względu na nie same, lecz) dlatego, że służą rozpamiętywaniu mojego Pana (i niesieniu Jego Imienia do innych krajów)”. A rumaki były zakryte zasłoną odległości.
  33. (On rozkazał): „Przyprowadźcie je z powrotem do mnie”. A potem gładził ich nogi i szyje[6].
  34. Zaprawdę, My poddaliśmy Salomona próbie i umieściliśmy na jego tronie ciało pozbawione życia. Potem on zwrócił się (do Boga) skruszony.
  35. Modlił się: „Panie mój! Wybacz mi i obdarz mnie królestwem, które nie będzie odpowiednie dla nikogo po mnie[7]. Oto Ty jesteś Obdarowującym”.
  36. My (wysłuchaliśmy jego modlitwy i) podporządkowaliśmy mu wiatr, by delikatnie wiał na jego rozkaz – gdziekolwiek zechciał[8].
  37. I spośród szatanów (diabłów) (poddaliśmy mu) wszystkich budowniczych (na Ziemi) i nurków (by wydobywali z morza drogocenne kamienie)[9];
  38. I innych (spośród buntowniczych dżinów) – powiązanych kajdanami[10].
  39. „Oto nasz podarunek, przeto – albo rozdaj (z niego), albo – wycofaj się (z niego) bez rachunku (że mógłby się zmniejszyć lub że będziesz z niego rozliczany).
  40. Zaiste, on cieszył się Naszą bliskością i wspaniałym miejscem ostatecznego powrotu.
  41. I wspomnij naszego sługę Hioba, gdy zawołał do swego Pana: „Oto Szatan sprawił, że dotknęło mnie utrapienie i wielkie cierpienie”[11].
  42. (My powiedzieliśmy do niego:) „Uderz ziemię swoją stopą: tutaj jest chłodna woda (niezbędna do tego), aby się obmyć i ugasić pragnienie”[12].
  43. Daliśmy mu jego rodzinę i wraz z nią drugie tyle – jako miłosierdzie od Nas i jako napomnienie dla ludzi rozumnych.
  44. (Powiedzieliśmy mu również:) „Weź do ręki wiązkę rózeg i uderz nimi: nie łam swej przysięgi”[13]. Zaiste, znaleźliśmy go cierpliwym i wytrwałym. Jakże wspaniały to sługa! Zaprawdę, on zawsze zwracał się (do Boga) skruszony.
  45. I wspomnij Nasze sługi, Abrahama, Izaaka i Jakuba, obdarzonych mocą (posłuszeństwa wobec Boga i czynienia dobra), a także zrozumieniem (by mogli odróżnić prawdę w rzeczach i zdarzeniach).
  46. Uczyniliśmy ich doskonale czystymi i szczerymi, obdarzając ich cnotą najszlachetniejszą: stałym rozpamiętywaniem Domu (Tamtego Świata).
  47. Oni są u Nas pośród doskonale oczyszczonych, wybranych, prawdziwie najlepszych (Naszych sług).
  48. Wspomnij również Ismaila i al-Jasa’a (Izajasza)[14] i Zu’l-Kifla[15]. I każdy z nich jest spośród prawdziwie najlepszych.
  49. Wszystko to jest przypomnieniem (doskonałości tych, o których wspominaliśmy oraz nauką dla ludzi). Dla bogobojnych i pobożnych przygotowane jest wspaniałe miejsce powrotu:
  50. Ogrody wiecznej błogości, których bramy są dla nich szeroko otwarte.
  51. W których będą spoczywać (na tronach) i będą mogli prosić o owoce i napoje w obfitości.
  52. A obok nich będą czyste małżonki o niewinnym spojrzeniu, właściwie dopasowane (spoglądające tylko na nich).
  53. Oto, co wam obiecano na Dzień Rozrachunku.
  54. Zaprawdę, takie jest Nasze zaopatrzenie (dla was), które się nie zmniejsza (ani nie wyczerpuje).
  55. Wszystko to (dla bogobojnych i pobożnych); dla buntowników i występnych przeznaczone jest jednak złe miejsce powrotu –
  56. Piekło, dokąd wejdą, by się w nim palić: jakże złe to miejsce spoczynku!
  57. To właśnie (przeznaczone jest dla nich), niech więc tego zakosztują: bulgocącej wody i przeszywającej swym zimnem czarnej ropy.
  58. I stosowne do tego, innego (utrapienia) podobnej natury.
  59. „(O, występni!) Oto tłum ludzi, którzy pospieszyli na ślepo, by pogrążyć się w waszym towarzystwie w grzechach (w życiu doczesnym, a teraz pospieszą wraz z wami w Ogień piekielny)!” (Występni wykrzykują:) „Nie ma dla nich powitania! Zaprawdę, oni wejdą do ognia, by się (w nim) palić”.
  60. Tamci (którzy ślepo naśladowali) oświadczą: „Nie! To raczej dla was, dla was nie ma powitania! Wyście to na nas sprowadzili (i zwiedliście nas w życiu doczesnym)! A jakże to złe miejsce pobytu!”
  61. A oni rzekną (błagając Boga): „Panie nasz! Ktokolwiek to na nas sprowadził, dodaj do jego kary podwójne męki w Ogniu piekielnym!”
  62. I powiedzą (występni): „Cóż jest takiego z nami, że nie możemy dostrzec tych ludzi (biednych i słabych, lecz wierzących), których zaliczaliśmy do niegodziwych
  63. I z których się wyśmiewaliśmy? Czy też może jest tak, że (oni są tutaj wśród nas, lecz) nasze oczy ich przeoczyły (podobnie jak odwróciliśmy swe oczy od nich w życiu doczesnym – pogardzając nimi)?”
  64. Doprawdy, taka będzie kłótnia ludzi Ognia.
  65. Powiedz: „Ja jestem tylko ostrzegającym. Nie ma innego boga poza Bogiem, Jedynym (do którego nikt i nic nie jest podobne), o nieodpartej Mocy (mającym całkowitą kontrolę nad wszystkim, co istnieje).
  66. Pan Niebios i Ziemi, i wszystkiego, co jest pomiędzy nimi, Wszechpotężny i pełen Chwały, Przebaczający”.
  67. Powiedz: „To (ten Koran) jest przesłaniem najwyższym.
  68. Wy odwracacie się od niego z niechęcią.
  69. Ja nie miałem wiedzy o Wysokim Zgromadzeniu (w Niebiosach), kiedy oni się spierali[16].
  70. (Ja kieruję się tylko tym, co jest mi objawiane i) zostało mi objawione, że jestem jedynie ostrzegającym”.
  71. (Wspomnij), kiedy to twój Pan rzekł do aniołów: „Stwarzam śmiertelnego (człowieka) z gliny (aby ustanowić go namiestnikiem na ziemi).
  72. Skoro go w pełni ukształtowałem i tchnąłem w niego z Mojego Ducha[17], upadnijcie na twarz przed nim (w geście szacunku dla niego i jego wyższości)”.
  73. I anioły pokłoniły się, padając na twarz – wszystkie razem[18],
  74. Nie uczynił tego jednak Iblis (sprzeciwiając się wyraźnemu rozkazowi Boga); wbił się w pychę i okazał się jednym z niewiernych.
  75. (Bóg) rzekł: „O, Iblisie! Co powstrzymuje cię przed oddaniem pokłonu istocie, którą Ja stworzyłem obu Moimi rękoma?[19] Czy jesteś zbyt dumny (by pokłonić się jakiejkolwiek stworzonej istocie – nawet jeśli w ten sposób sprzeciwisz się Mojemu rozkazowi), czy też (może) jesteś tak wyniosły (że nie można nakazać ci pokłonić się nikomu)?”
  76. (Ibis) odrzekł: „Jestem od niego lepszy. Mnie stworzyłeś z ognia, a jego stworzyłeś z gliny”[20].
  77. Powiedział (Bóg): „Odejdź zatem stąd. Zaiste, jesteś na wieki odrzucony (od Mojego Miłosierdzia).
  78. I Moje przekleństwo będzie nad tobą aż do Dnia Sądu”.
  79. On rzekł: „Panie mój! Udziel mi zwłoki aż do Dnia, kiedy oni będą wskrzeszeni (z martwych)”.
  80. Powiedział (Bóg): „Jesteś spomiędzy tych, którym została dana zwłoka
  81. Aż do Dnia Czasu Ustalonego”[21].
  82. Odpowiedział (Iblis): „Oto (przysięgam) na Twoją Chwałę, że spowoduję, iż wszyscy oni się zbuntują i zbłądzą,
  83. Wyjąwszy Twoje sługi pośród nich, szczerze wierzących i oddających Ci cześć”.
  84. Powiedział (Bóg): „Cokolwiek czynię i nakazuję, jest to) prawda sama w sobie, i Ja wypowiadam prawdę:
  85. Z całą pewnością wypełnię Piekło tobą (i twoim rodzajem) oraz tymi (spośród ludzi), którzy za tobą podążą – wszystkimi”.
  86. Powiedz (o, Wysłanniku): „Ja nie upraszam od was żadnej zapłaty za to (że głoszę wam Koran) i nie jestem spośród tych, którzy twierdzą, że są tymi, którymi w rzeczywistości nie są, i sami wymyślają rzeczy nieistniejące.
  87. To (Koran niniejszy) jest tylko Napomnieniem (i drogą prostą) dla wszystkich istot świadomych”.
  88. Wy z pewnością dowiedzie się, o czym on powiadamia po pewnym czasie (dla was wyznaczonym).
  1. Podobnie jak możni spośród ludu Noego, którzy zareagowali na jego wezwanie, mówiąc: On pragnie tylko zyskać nad wami zwierzchnictwo (23:24), możni politeiści mekkańscy twierdzili, że Wysłannik Boży i ci, którzy go posłuchali, zmierzali swoim nauczaniem do zdobycia przywódca i wysokiej pozycji w Mekce.

  2. Kiedy Umar przyjął islam, rządząca klika Kurajszytów wpadła w furię. Byli bowiem przekonani, że Wysłannik i jego zwolennicy pragnęli przywództwa w Mekce. Kierowani przez Abu Dżahla, udali się do Abu Taliba, wuja Wysłannika i zasugerowali mu, że Wysłannik może wyznawać w dalszym ciągu swoją religię, ale nie powinien jej głosić. Wysłannik, pokój z nim, dowiedziawszy się o tej propozycji, odpowiedział: „O, mój wuju! Ja wzywam ich do takiego słowa, które jeśli je będą wypowiadać, to pójdą za nimi nie tylko Arabowie, ale i inne ludy”. Politeiści nie potrafiąc z tym słowem dyskutować (gdyż go nie znali), zapytali, co to takiego. Wysłannik odrzekł: „Nie bóg inny niż Bóg”. Oponenci zareagowali bardzo ostro: „Nie słyszeliśmy, aby coś takiego było w obecnych rodzajach wiary. To z pewnością nic innego, jak tylko zmyślona bajka” (at-Tirmizi, „Tafsir”, 39).

  3. Choć doświadczające świat Boże kary skłaniają niektórych do uznania prawdy, to większość uznaje ją dopiero przy śmierci albo też wtedy, gdy kara przychodzi jako ogólne zniszczenie. Takie jednak wyznanie wiary nie przyda się na nic, podobnie jak wyznanie wiary podczas ostatecznego zniszczenia świata.

  4. Sens próby, jaką Bóg doświadczył Dawida, jest następujący:

    Wszyscy Wysłannicy zostali posłani w celu głoszenia Boskiego Przesłania ludziom. Każdy z nich jednak, oprócz owej ogólnej misji, miał jeszcze własne Posłannictwo właściwe dla czasu i okoliczności i odpowiadające temu szczególne zdolności i funkcje. Abrahama Bóg wyznaczył na przywódcę (imama), Dawida na namiestnika (kalifa), a Salomona na króla (malik). Zanim jednak otrzymali oni swoje szczególne obowiązki, każdy z nich musiał przejść ciężką próbę. Bóg doświadczył Proroka Abrahama strasznymi próbami (m.in. wrzuceniem do ognia), a kiedy ten zniósł owe próby pomyślnie, On wyznaczył go imamem (przywódcą). Prorok Dawid został doświadczony w sposób wspomniany w wersetach 21-24, a kiedy próba zakończyła się powodzeniem, Bóg wyznaczył go na kalifa (namiestnik, ktoś kto rozsądza sprawy i rządzi wedle Bożych przykazań). Poddany próbie został również Prorok Salomon, wspomniany w wersecie 34, po czym Bóg uczynił go królem obdarzonym wielką władzą.

    Każda próba była charakterystyczna dla misji, jaką wypełniał dany Prorok. Próba Proroka Dawida dotyczyła rozsądzania spraw pomiędzy ludźmi. Bez względu na to, czy uczestnicy sporu, którzy przyszli do Dawida wspinając się po wysokich murach jego pałacu królewskiego, byli aniołami, którzy pojawili się w postaci ludzkiej, czy też nie, Dawid sądził, że popełnił pomyłkę. Wydał bowiem rozstrzygnięcie, zanim wysłuchał obie strony. Kiedy mianowicie wsłuchiwał się w słowa tego, który skarżył się na swego brata (w religii bądź wspólnika w handlu), albo intuicyjnie odczuł, że ów człowiek mówi prawdę, albo też inny impuls przekonał go do niego – np. współczucie. W każdym razie Dawid wydał rozstrzygnięcie, nie wysłuchawszy drugiej strony. Zaraz po tym zrozumiał, że Bóg poddał go próbie i stwierdził, że popełnił błąd. Ze skruchą więc zwrócił się do Niego o wybaczenie. Bóg mu wybaczył, co oznaczało, że Dawid przeszedł próbę pomyślnie i wtedy został mianowany przez Stwórcę namiestnikiem.

    Werset 20 stwierdza, że Bóg obdarzył Dawida także zdolnością do wyjaśniania wszystkich spraw w sposób przekonujący. Znamienne jest to, że człowiek skarżący się na swego brata powiedział, że tamten pokonał go w mowie (werset 23). Tak więc poprzez tę próbę Bóg ostrzegał Dawida przed wspaniałą mową podczas rozsądzania spraw ludzkich. Na tę kwestię zwraca naszą uwagę Wysłannik Boży, pokój z nim: „Jestem tylko śmiertelnikiem jak wy. Przychodzicie do mnie, abym rozsądzał pomiędzy wami sprawy. Może być tak, że jeden z was jest bardziej przekonujący od innych i ja rozstrzygnę na jego korzyść wedle tego, co słyszę. (Każdy więc powinien mówić prawdę). Jeśli rozstrzygnę na czyjąś korzyść a przeciwko słuszności, to niech ów człowiek (który kłamie) wie, że wyznaczyłem dla niego głownię Ognia piekielnego” (al-Buchari, „Szahada”, 27; Muslim, „Akida”, 5).

  5. Koran wspomina podstawową funkcję albo powinność Wysłannika w wersecie 2:151:

    Podobnie posłaliśmy do was Wysłannika spośród was samych, recytującego wam Nasze Objawienia i oczyszczającego was (z fałszywych przekonań, doktryn, grzechów i wszelkiego rodzaju nieczystości), nauczającego was Księgi i Mądrości i nauczającego was tego, czego nie wiecie.

    Termin imamat został użyty w znaczeniu prowadzenia ludzi do prawdy we wszystkich sprawach, szczególnie w tych czysto religijnych, i prowadzenia ich ku życiu. Kalifat pojawia się w sensie sądzenia, a przede wszystkim rozsądzania pomiędzy ludźmi zgodnie z prawdą. Termin królestwo zaś użyty został w znaczeniu piastowania tymczasowej władzy w stopniu najwyższym. Wszystkie te godności zawarte są w obowiązkach Posłannictwa, jeśli czas i okoliczności tego wymagają. Imamat nie wymaga godności kalifa ani króla i nie jest też każdy kalif, król bądź władca imamem we wszystkich sprawach. Kalifat i królestwo wymagają ludzkiego poddania się i ślubowania wierności. W związku z tym ani kalifat, ani królestwo, do których nawiązuje Koran, nie są tym samym, co absolutyzm. Warto zaznaczyć, że Wysłannik Boży, pokój z nim, emigrował do Medyny po ślubowaniu wierności złożonym przez muzułmanów z tego miasta. Już na miejscu odczuwał potrzebę odnowienia tego ślubowania przed podjęciem pewnych ważnych wyzwań. Poza tym nigdy nie lekceważył narad ze swoimi Towarzyszami, obywatelami muzułmańskiego państwa swojego czasu, we wszystkich sprawach społecznych i politycznych. Islam obstaje przy konieczności konsultacji i swobody opinii w tychże kwestiach. W dziejach Dzieci Izraela okres sformowania rządu bądź kalifatu i królestwa rozpoczął się po tym, jak Izraelici zażądali dowódcy-króla, z którym mogliby walczyć przeciwko wrogom (2:246-247). W swoich dziejach Prorok Mojżesz był Wysłannikiem-Imamem, Dawid był Wysłannikiem-Kalifem, a Salomon – Wysłannikiem-Królem.

  6. Prorok Salomon, pokój z nim, był Prorokiem-Królem. Nic jednak, nawet owe szlachetne rumaki, trzymane i szkolone do walki w Bożej sprawie, nie powstrzymało go nigdy przed wspominaniem Boga. Rozpamiętywanie Boga jest rzeczą najważniejszą. Miłował on zawsze ze względu na Boga albo ze względu na swoją miłość do Boga. Owe trzy wersety, pojawiające się po wersecie, który stwierdza, że Salomon stale zwracał się ku Bogu z głębokim oddaniem, podkreślają fakt, że Salomon był człowiekiem niezwykle pobożnym, mimo że był potężnym królem.

  7. Kiedy rozważamy próbę, której był poddany Prorok Salomon, pokój z nim, z perspektywy jego późniejszej modlitwy i faktu, że (jak to wyjaśniono w przypisie 4) Wysłannik jest doświadczany pod względem szczególnego aspektu swojej misji, to dochodzimy do wniosku, że owa próba była związana z jego królestwem, władzą króla.

    Prorok Abraham, pokój z nim, modlił się do Boga o syna (37:100). Bóg przyjął jego modlitwę i dał mu Ismaila, kiedy Abraham był już człowiekiem w wieku podeszłym. Wówczas to Abraham został poddany próbie ze złożeniem w ofierze swego syna. Ale gdy tę próbę wypełnił, Bóg obdarował go Izaakiem i wieloma wnukami. Prorok Abraham pokazał, że jego pragnienie syna wynikało z pragnienia kontynuacji misji. Prorok Zachariasz, pokój z nim, także modlił się o syna (19: 5-6) i został doświadczony w ten sposób, że widział jak jego syna, Proroka Jana, zabijają na jego oczach. Im większa łaska, tym większa odpowiedzialność i cierpienie. Jak wskazują niektórzy, Prorok Salomon pragnął, aby jego królestwo trwało w linii jego potomków, i – jak relacjonował Wysłannik Boży – pragnął mieć synów, którzy by walczyli dla sprawy Boga (al-Buchari, „Anbija”, 40). Wynikało to stąd, że Salomon chciał zyskać poprzez swoje potomstwo nieprzerwany potok duchowych nagród i marzył o tym, by Boskie Władztwo w królestwie ludzi trwało bez pomniejszania się. Wola Boża była jednak inna. To, kto i jak rządzi ludźmi, zależy od tego, na jaki typ rządu i władzy ludzie zasłużą swoim poziomem moralnym, duchowym i intelektualnym w swej przynależności do islamu. Dlatego nieżywe ciało umieszczone na jego tronie mogło należeć do jednego z jego synów bądź jego syna, który pragnął odziedziczyć po nim tron. Po tym Prorok Salomon modlił się do Boga, aby darował mu takie królestwo, poprzez które mógłby Mu służyć (również swoim królewskim potomstwem) tak, jak nikt inny by nie zdołał. Skoro oznaczało to, że istniałoby dozwolone współzawodnictwo w posłudze Bogu, i skoro ta modlitwa była doskonale szczera – Salomon pragnął takiego królestwa jedynie dla służby Bogu – jego modlitwa została przyjęta.

  8. Podobne stwierdzenia i wyjaśnienie, zob. 21:81, przyp. 11 i 34:12.

  9. Zob. 21:82, przyp. 12 i 34:13.

  10. Owe kajdany muszą być takiego rodzaju, jaki właściwy jest dla dżinów.

  11. Odnośnie do cierpienia Hioba i jego błagania wznoszonego do Boga, zob. 21:83-84, przyp. 15-16.

    Każde mające nastąpić zdarzenie, każda mająca zaistnieć rzecz i każde błogosławieństwo i nieszczęście mają dwie przyczyny: jedną pozorną i widzialną, a drugą niewidzialną, ale realną. Pierwsza z przyczyn odnosi się do świata materialnego z istotami (w tym istotami ludzkimi), druga zaś odnosi się do Boga. Bóg dozwala, aby człowieka nawiedziło coś dobrego bądź złego ze względu na jego wiarę lub niewiarę, dobre lub złe intencje i uczynki, albo też po prostu jako błogosławieństwo bądź szkoda. Ma to być dla człowieka próba albo szansa na uzyskanie wyższego poziomu duchowego. Podobnie jak inne pozorne przyczyny materialne, tak i Szatan stanowi dla człowieka powód do uczynienia czegoś. Jak wszystkie inne przyczyny materialne, także i on nie powoduje efektu stwórczego, jeśli chodzi o cokolwiek, co ma miejsce. Przeto przypisywanie przez Proroka Hioba swojego nieszczęścia Szatanowi jako przyczynie można odczytywać tak, jak w przypadku Proroka Mojżesza, który kwalifikował wrogość i walkę skutkującą śmiercią jako czyn Szatana, albo też tak, że Szatan i inne dżiny są w stanie powodować w ludzkim ciele pewne choroby. Druga możliwość wymaga badań medycznych.

    Inna sprawa, o której należy wspomnieć, to to, że chociaż Prorocy są bezgrzeszni, sami uznają, że popełniają błędy bądź pomyłki i proszą Boga o wybaczenie. Są niezwykle wyczuleni na swoje obowiązki i relacje z Bogiem i upraszają Jego przebaczenia częściej niż czynią to zwykli ludzie. Wysłannik Boży, pokój z nim, mówi: „Upraszam Bożego przebaczenia i zwracam się ku Niemu w skrusze (według al-Buchariego, „Da’awat”, 3) ponad siedemdziesiąt razy dziennie (a według relacji Muslima, „Dhikr”, 41 – sto razy na dzień)”.

  12. Prorok Hiob, pokój z nim, cierpiał najpewniej od choroby skórnej. Kiedy Hiob uderzył swoją stopą o ziemię, Bóg sprawił, że wytrysnęło źródło. Po tym, jak Hiob wymył się jego wodą i napił się jej, jego choroba została z Bożego rozkazu uleczona.

  13. Podczas swojej choroby Prorok Hiob, pokój z nim, przysięgał, że jeśliby Bóg przywrócił mu zdrowie, to on ukarałby swą żonę chłostą za popełnienie pewnego błędu. Bóg objawił mu, że może wypełnić swoją przysięgę uderzając żonę wiązką z tyloma rózgami, ile razów poprzysiągł jej zadać chłostą. W szariacie jest taka zasada: jeśli winowajca jest tak chory, że nie ma raczej szansy na jego wyzdrowienie, albo jeśli jest zbyt stary, to powinien zostać uderzony tylko raz wiązką złożoną z tylu gałązek, ile razów miałoby być zadanych, bądź też miotłą z taką samą liczbą słomy. W ten sposób można wypełnić formalne wymogi Prawa.

  14. Al-Jasa’a, wspomniany również w 6:86, to najprawdopodobniej biblijny Izajasz. Przyszedł on po Proroku Iljasie (Eliaszu) i podjął zaciętą walkę z kultem bożków w Izraelu. Po jego śmierci powróciło jednak do Izraela bałwochwalstwo i inne zło, po czym nastąpił najazd Asyryjczyków. Po serii ataków bezwzględny król asyryjski Sargon położył w r. 721 przed Chr. kres królestwu Izraela.

  15. Odnośnie do Zu’l-Kifla, zob. 21:85, przyp. 17.

  16. Stwierdzenie to podkreśla fakt, że Wysłannik nie dysponuje innym niż Objawienie sposobem zdobycia wiedzy o zdarzeniach mających miejsce w niebiosach pomiędzy aniołami albo pomiędzy Bogiem i aniołami. Nie mógłby mieć na przykład żadnej wiedzy o rzeczach, jakie miały miejsce pomiędzy Bogiem, aniołami i Iblisem (Szatanem), a dotyczyły stworzenia i wyznaczenia ludzkości namiestnika na ziemi. Zostanie to wspomniane w kolejnych wersetach.

  17. Odnośnie do tchnięcia Boga w ludzi ze Swojego Ducha, zob. 15:29, przyp. 7.

  18. Odnośnie do namiestnictwa ludzkości i pokłonu aniołów przed ludźmi, zob. 2:30-34, przyp. 30-35.

  19. W 36:71 Bóg mówi, że stworzył wiele rzeczy i istnień Swoimi Rękoma. W tym wersecie Bóg stwierdza jednak, że stworzył ludzi obiema Swymi Rękami. Ręka oznacza moc, władzę. Wspomnienie w tym wersecie obu Rąk ma dwa ważkie znaczenia: jedno jest takie, że Bóg stworzył ludzkość w formie doskonałej jako najlepszy wzór stworzenia; drugie zaś takie, że ludzkość ma dwa wymiary istnienia: duchowy i materialny. Werset 71 nawiązuje do materialnego pochodzenia człowieka (glina), tymczasem werset 72 odnosi się do jego rzeczywistej wartości, która polega na duchowym wymiarze istnienia.

  20. Według Iblisa, szlachetność i dobro kryją się w fizycznym pochodzeniu materii. Jego podejście jest typowe dla materializmu i braku właściwego zrozumienia natury rzeczy. Dostrzegał on bowiem tylko materialne pochodzenie człowieka, zignorował zaś jego wymiar duchowy, który miał początek w tchnieniu Bożego Ducha.

    Inna kwestia dotyczy tego, że Iblis oceniał Boski nakaz wedle swojej własnej wiedzy i pojmowania i sprzeciwił się wyraźnemu rozkazowi Boga, polegając na swym własnym osądzie. Dowiódł, że – ze względu na swą arogancję – będzie wypełniał Boskie rozkazy jedynie wtedy, gdy będą zgodne z jego pragnieniami bądź pojmowaniem spraw, nie zaś ze względu na to, że wierzył, iż wszystkie one są prawdą samą w sobie i należy je wykonywać. Czy ci, którzy postępują w taki sam sposób, są świadomi, kogo naśladują i czyimi są uczniami?

  21. Ów czas to całkowite zniszczenie świata, czas, do którego ludzie będą wypełniać obowiązki związane z wykonywaniem Bożych rozkazów.