KORAN z interpretacją opatrzoną przypisami w języku polskim

SURA 33

Koran > Suras > SURA 33

SURA 33

AL-AHZAB  (SPRZYMIERZENI)

OKRES MEDYŃSKI

Niniejsza sura, składająca się z 73 wersetów, została objawiona w piątym roku okresu medyńskiego i bierze swą nazwę od wersetu 20, gdzie pojawia się słowo ahzab (sprzymierzeni), odnoszące się do sprzymierzonych sił wroga, oblegających Medynę. Sura koncentruje się na Bitwie Rowu, którą zakończyło się oblężenie, oraz na kampanii przeciwko Banu Kurejza, która miała miejsce po tej bitwie. Poza tym sura 33 wprowadza pewne prawa dotyczące małżeństwa i rozwodu, nowe regulacje związane z dziedziczeniem, życiem rodzinnym, a także relacjami pomiędzy Prorokiem a jego żonami, oraz wspólnotą muzułmańską. Znosi też pewną formę adopcji, która była ustalonym zwyczajem w epoce przedmuzułmańskiej.

W IMIĘ BOGA MIŁOSIERNEGO, WSPÓŁCZUJĄCEGO!

  1. O (zacny) Proroku! Wypełniaj swe obowiązki wobec Boga, pełen bogobojności i pobożności, i nie zważaj na (propozycje) niewiernych i obłudników. Bóg w istocie jest Wszechwiedzący, Mądry[1].
  2. Postępuj zgodnie z tym, co zostało ci objawione od twego Pana. Zaprawdę, Bóg jest w pełni świadomy tego wszystkiego, co czynicie.
  3. I zawierz Bogu. Bóg wystarcza jako ten, na kim możesz się oprzeć (i któremu możesz powierzyć wszystkie swe sprawy).
  4. Bóg nie stworzył dla żadnego człowieka dwóch serc wewnątrz jego ciała (jedno przeznaczone do wiary w Niego i oddawania Mu czci, a drugie do wiary i oddawania czci innym). Nie uczynił też waszymi matkami żon waszych, którym oświadczacie, że są (dla was niedozwolone) jak plecy waszych matek (i w ten sposób się z nimi rozwodzicie[2]). Nie uczynił również waszych adoptowanych synów waszymi (rzeczywistymi) synami[3]. To są jedynie wyrażenia, które wypowiadają wasze usta. Tymczasem Bóg mówi prawdę i prowadzi ku właściwej ścieżce.
  5. Nazywajcie je (dzieci, które adoptowaliście) za ich (prawdziwymi) ojcami: postępowanie takie jest bardziej sprawiedliwe u Boga. Jeśli nie znacie ich ojców, to wtedy (one są) waszymi braćmi w religii i wychowankami (przeto zachowujcie obowiązki braterstwa wobec nich). Nie będzie jednak waszą winą, jeśli (nazywając je) nieumyślnie popełnicie omyłki, ale (większe znaczenie ma) to, co wasze serca z góry obmyśliły. Bóg jest Przebaczający, Współczujący.
  6. Prorok ma wobec wiernych większe prawa (i jest im bliższy) niż oni sami i (skoro on jest dla nich jak ojciec) jego żony są (jak) ich matki[4]. Ci, którzy są powiązani więzami krwi, mają zgodnie z Księgą Boga większe prawo wobec siebie (w zakresie dziedziczenia i dobroczynności) niż inni wierni i Emigranci, za wyjątkiem tego, że (mimo to) muszą okazywać uprzejmość wobec swoich przyjaciół (i zapisywać im w testamencie pewną cześć swoich dóbr)[5]. Oto, co jest zapisane w Księdze (Boskich Dekretów).
  7. I (wspomnij), jak zawarliśmy przymierze z prorokami i z tobą (o, Muhammadzie), i z Noem, Abrahamem, Mojżeszem i Jezusem, synem Marii. My zawarliśmy z nimi uroczyste przymierze.
  8. Ażeby On mógł pytać prawdomównych o ich prawdomówność (i o to wszystko, co zostało im powierzone)[6]. I On przygotował dla niewiernych karę bolesną.
  9. O, wy, którzy wierzycie! Wspomnijcie łaskawość Boga wobec was, kiedy to zeszły do was zastępy (wroga), a My zesłaliśmy przeciwko nim gwałtowny (mroźny) wiatr i niewidzialne dla was zastępy (niebiańskie). A Bóg widział wszystko to, co czyniliście[7].
  10. (Wspomnijcie), kiedy oni przybyli ku wam z góry (ze wschodu) i z dołu (z zachodu) i kiedy (wasze) spojrzenia się odwróciły, a serca podeszły do gardeł, i (wy, którzy byliście słabej wiary) poddawaliście się pustym i niewłaściwym myślom o Bogu[8].
  11. Tam (pośród takich okoliczności) wierni zostali poddani próbie i objęło ich potężne drżenie.
  12. I (wspomnijcie), kiedy obłudnicy i ci, w których sercach była choroba (w tej właśnie chwili), mówili: „Bóg i Jego Wysłannik nie obiecali nam niczego, prócz złudzeń”[9].
  13. A kiedy grupa spośród nich rzekła: „O, ludzie z Jasribu![10] Nie zdołacie (tutaj) stawić czoła wrogowi, więc wycofajcie się (do swych domów)!” A część spośród nich prosiła Proroka o zezwolenie, mówiąc: „Przecież nasze domy są wystawione (na atak)”, choć (w rzeczywistości) nie były wystawione. Oni jedynie pragnęli zbiec.
  14. A gdyby oni (i ich domy) zostali zaatakowani ze wszystkich stron (miasta) i zażądano by od nich zdrady (wiary, al-Fitna), to oni by z pewnością jej się dopuścili, po krótkim jedynie wahaniu.
  15. A przecież przedtem (przysięgając wierność Wysłannikowi Bożemu) zawarli z Bogiem przymierze, że nigdy nie odwrócą swych pleców (w obliczu nieprzyjaciela). Przymierza z Bogiem zostaną na pewno rozliczone.
  16. Powiedz: „Ucieczka nie będzie dla was żadną pomocą, jeśli uciekniecie od śmierci lub zabicia (podczas bitwy). Cokolwiek byście nie czynili, nie zezwolono wam radować się życiem dłużej, niż krótką jedynie chwilę (do wyznaczonego wam czasu)”.
  17. Powiedz: „Kim jest ten, kto może przeszkodzić Bogu, jeśli On zechce dla was zła, albo jeśli zechce dla was miłosierdzia?” Poza Bogiem oni nie znajdą dla siebie ani strażnika, ani pomocnika.
  18. Bóg z całą pewnością zna tych spośród was, którzy powstrzymują (innych od walki), a także tych, którzy (będąc hipokrytami) mówią do swoich braci: „(Nie ryzykujcie swojego życia, lecz) przybywajcie i dołączcie do nas”, i oni nie włączają się w zmagania (bitewne) więcej, niż tylko odrobinę
  19. W swym skąpstwie (wobec was i niechęci udzielenia wam pomocy w sprawie Boga). Tak więc widzisz (o, Wysłanniku), kiedy (zagraża niebezpieczeństwo w bitwie i) nadchodzi strach, jak spoglądają na ciebie (po pomoc); ich oczy obracają się (pełne lęku) tak, jak u tego, kto mdleje spodziewając się śmierci. Lecz skoro tylko (bitwa zelżeje i) strach opada, napadają na ciebie ostrymi językami, chciwi na (udział w) dobrach z niej (zyski ze zwycięstwa). Tacy (ludzie) nigdy (szczerze) nie wierzyli i Bóg obróci wniwecz ich czyny. To jest zawsze dla Boga łatwe.
  20. Oni (są tak bojaźliwi, że) sądzą, iż Sprzymierzeni (w rzeczywistości) się nie wycofali. Gdyby Sprzymierzeni przybyli raz jeszcze, to oni byliby raczej pośród Beduinów na pustyni i pytaliby o wieści o tobie (a nie pozostaliby w Medynie, by stawić czoła w bitwie). Nawet jeśliby oni byli pomiędzy wami, to walczyliby bardzo ociężale.
  21. Z pewnością macie w Wysłanniku Boga doskonały przykład do naśladowania dla każdego, kto wypatruje Boga i Dnia Ostatniego, a także rozpamiętuje i wspomina Boga często[11].
  22. Kiedy (prawdziwi) wierni spostrzegli przed sobą Sprzymierzonych, rzekli: „To jest to, co obiecał nam Bóg i Jego Wysłannik, a Bóg mówi prawdę i tak samo Jego Wysłannik. A to tylko zwiększyło ich wiarę i poddanie”[12].
  23. Pomiędzy wiernymi są ludzie (największej wartości), którzy są szczerzy co do swego przymierza z Bogiem: a pośród nich są tacy, którzy wypełnili swój ślub (trwając nieugięcie aż do śmierci), i ci, którzy oczekują (wypełnienia). Oni nigdy w żaden sposób się nie zmienili.
  24. Z tego względu Bóg nagrodzi prawdomównych za to, że pozostali wierni swemu przymierzu, a ukarze hipokrytów, jeśli tak zechce, albo zwróci się ku nim pełen łagodności i przyjmie ich skruchę (jeśli będą żałować za swe grzechy). Zaiste, oto Bóg jest pełen Przebaczenia, Współczujący[13].
  25. Bóg odrzucił tych, którzy w swej wściekłości wciąż nie wierzyli, i oni nic nie zyskali. Bóg wystarczył wiernym (jako Pomocnik) w walce. Zaprawdę, Bóg jest Potężny, Pełen Chwały, a jego Moc nieodparta.
  26. I on wyprowadził z twierdz tych spośród Ludzi Księgi, którzy ich wspierali (Sprzymierzonych w ataku na Medynę), i rzucił strach w ich serca; niektórych z nich zabiliście, a innych pojmaliście jako jeńców wojennych.
  27. I On uczynił was spadkobiercami ich ziem, domostw, własności i ziemi, na której dotąd nie postawiliście stopy (Chajbar). W istocie, Bóg ma pełną władzę nad każdą rzeczą[14].
  28. O (zacny) Proroku! Powiedz swym żonom: „Jeśli pragniecie życia tego świata i jego uroków, to przybywajcie, ja przygotuję dla was niezbędne zaopatrzenie (w zamian za rozwód)[15] i uwolnię was tak, jak to przystoi.
  29. Jeśli zaś pragniecie Boga i Jego Wysłannika, i Domu na Tamtym Świecie, to, zaprawdę, Bóg przygotował ogromną nagrodę dla tych spośród was, które zachowują się we właściwy, dobry sposób, wiedząc że widzi je Bóg”[16].
  30. O, żony Proroka! Jeśliby któraś z was miała popełnić czyn jawnie niegodziwy, to jej kara zostanie podwojona. To dla Boga łatwe.
  31. Lecz jeśli któraś z was jest posłuszna Bogu i Jego Wysłannikowi i czyni dobre, prawe dzieła, to My obdarzymy ją nagrodą podwójną; My przygotowaliśmy zaszczytne, szczodre zaopatrzenie (w Raju).
  32. O, żony Proroka! Wy nie jesteście takie jak inne kobiety, o ile trzymacie się z dala od nieposłuszeństwa wobec Boga, pełne bogobojności i pobożności (i postępujecie świadome swej szczególnej pozycji). Dlatego (nawet bardziej niż inne wierzące kobiety) nie bądźcie w swej mowie przesadnie uprzejme (gdy mówicie do mężczyzn), by ten, w którego sercu jest choroba, nie odczuł pokusy, lecz wypowiadajcie słowa cnotliwe.
  33. I (raczej) pozostawajcie w waszych domach (chyba, że zachodzi potrzeba wyjścia. Jeśli wychodzicie za jakąś potrzebą, to) nie wychodźcie eksponując swe wdzięki tak, jak (czyniły to kobiety) w poprzednich czasach Niewiedzy. I wykonujcie modlitwy zgodnie z ich warunkami, płaćcie zakat (obowiązkowe datki na dobroczynność) i bądźcie posłuszne Bogu i Jego Wysłannikowi (cokolwiek wam nakazują). Bóg chce jedynie odsunąć od was, o członkowie Domu (Proroka)[17], wszystko to, co wstrętne i całkowicie was oczyścić.
  34. Rozpamiętujcie i rozważajcie to, co jest recytowane w waszych domach z Objawienia Boga i Mądrości (al-Hikma, w szczególności Sunna Wysłannika). Zaiste, Bóg jest Przenikliwy (przenikający do najsubtelniejszych części ludzkiego serca i umysłu), Wiedzący o wszystkim.
  35. Z pewnością wszyscy mężczyźni i kobiety, którzy podporządkowują się Bogu (i których poddanie poświadczone jest ich słowami i czynami), a także wszyscy prawdziwie wierzący mężczyźni i prawdziwie wierzące kobiety, oraz wszyscy posłuszni mężczyźni i wszystkie posłuszne kobiety, i wszyscy uczciwi i prawdomówni mężczyźni i kobiety (u których czyny idą za słowami), i wszyscy wytrwali (w posłuszeństwie do Boga w nieszczęściach) mężczyźni i kobiety i wszyscy pokorni (wobec Boga w sercu i umyśle) mężczyźni i kobiety, i wszyscy dający sadakę (datki na dobroczynność i na sprawę Boga) mężczyźni i kobiety, i wszyscy poszczący mężczyźni i kobiety (wykonujący post jako obowiązkowy albo zalecany akt pobożności), i wszyscy strzegący swej niewinności mężczyźni i kobiety (unikający eksponowania intymnych części swojego ciała), i wszyscy mężczyźni i kobiety rozpamiętujący i wspominający często Boga – dostąpią przygotowanego dla nich przez Boga przebaczenia (obdarzeni nieodgadnionymi błogosławieństwami) i wspaniałej nagrody.
  36. Kiedy Bóg i Jego Wysłannik postanowili w jakiejś sprawie, nie przystoi (już) wierzącemu mężczyźnie i wierzącej kobiecie mieć wybór w tym, co ich dotyczy[18]. Kto nie jest posłuszny Bogu i Jego Wysłannikowi, ten jawnie zbłądził.
  37. (Wspomnij) kiedy to (Wysłanniku) powiedziałeś do tego, którego Bóg obdarzył łaskawością (przewodnictwem i drogą prostą do islamu, a także przyjaźnią z Prorokiem) i którego ty obdarzyłeś łaskawością (łagodnością, szczególną uwagą i dałeś mu wolność): „Zachowaj swoją żonę i bądź bogobojny (w tym, jak ją traktujesz)”. Ty skrywałeś w głębi serca to, co Bóg (już zdecydował i) ujawni: ty byłeś pełen obaw co do ludzi (że mogą zareagować na tę sprawę w sposób szkodliwy dla ich wiary), gdy tymczasem to Bóg ma większe prawa do tego, byś odczuwał lęk przed Nim (i nie zbłądził przy wprowadzaniu w życie Jego postanowień). Dlatego skoro Zajd zakończył swój związek z nią (a ona wypełniła swój okres oczekiwania po rozwodzie), My zjednoczyliśmy cię z nią związkiem małżeńskim, ażeby wierni nie odczuwali żadnej winy (ani przeszkody prawnej) w odniesieniu do (poślubiania) żon tych, których nazywali swymi synami (choć w rzeczywistości nimi nie byli), kiedy ci ostatni zakończyli swój związek z nimi (ze swymi żonami). A Boży nakaz musi zostać wykonany[19].
  38. Nie ma winy Proroka w tym, co Bóg zarządził i uczynił dla niego dozwolonym. Taki był sposób postępowania Boga z tymi (prorokami), którzy odeszli w dawnych czasach. Przykazanie Boże jest postanowieniem ustalonym (we właściwej mierze dla każdej rzeczy, wydarzenia i jednostki).
  39. (Prorokami są) ci, którzy przekazują Wieści od Boga i odczuwają wielki lęk przed Nim, i nie lękają się nikogo poza Bogiem. Bóg wystarcza jako Ten, który rachuje i rozlicza (Swoje sługi).
  40. (O wierni, powinniście wiedzieć, że) Muhammad nie jest ojcem żadnego mężczyzny spośród was, lecz jest Wysłannikiem Bożym i Pieczęcią Proroków[20]. Bóg ma pełną wiedzę o każdej rzeczy.
  41. O wy, którzy wierzycie, wspominajcie i rozpamiętujcie Boga często;
  42. I wysławiajcie Go (w tym, że jest całkowicie wolny od ułomności i nie ma współtowarzyszy) – o poranku i w porze wieczornej (dniem i nocą)[21].
  43. On jest Tym, który (w zamian za to, że Go wspominacie) zsyła na was szczególne błogosławieństwa (Salat) – (On) wraz ze Swymi aniołami (którzy modlą się i upraszają Jego wybaczenia dla was) wyprowadziłby was z (wszelkiego rodzaju intelektualnej, duchowej, społecznej, ekonomicznej i politycznej) ciemności ku światłu (i w nim was zachował). I On jest Pełen Współczucia dla wiernych.
  44. W Dniu, kiedy Go spotkają, ich pozdrowieniem (ze strony tych, którzy będą ich witać, będzie) „Pokój (Salam)” (obietnica wiecznego bezpieczeństwa od kary). A On przygotował dla nich nagrodę szlachetną i szczodrą.
  45. O (zacny) Proroku! Zaiste, My posłaliśmy cię (z Posłannictwem) jako Świadka (prawdy, którą świadczysz swym życiem, i świadka w Dniu Sądu dla swojej wspólnoty co do jej czynów) i jako Zwiastuna radosnych wieści (o pomyślności w zamian za wiarę i prawość), i jako Ostrzegającego (przed skutkami zbłądzenia);
  46. I jako tego, który zaprasza (całą ludzkość i dżiny) do Boga – za Jego pozwoleniem, a także jako Lampę rozprzestrzeniającą światło (oświecającą umysły i serca, i wskazującą drogę tym, którzy idą za tym światłem)[22].
  47. I głoś wiernym dobrą nowinę o tym, że z pewnością są im przeznaczone od Boga wielkie dobrodziejstwa (poza tym, co zasłużyli swoją wiarą i dobrymi czynami).
  48. I nie poświęcaj uwagi (propozycjom) niewiernych i obłudników, nie zważaj na cierpienia, których ci przyczyniają, i pokładaj całą swą ufność w Bogu. Bóg wystarcza jako Ten, na którym można polegać, i jako Powiernik.
  49. O wy, którzy wierzycie! Jeśli zawarliście umowę małżeńską z którąś spośród wierzących kobiet (a także tych należących do Ludzi Księgi), po czym się z nimi rozwodzicie, zanim się do nich zbliżyliście, to nie macie żadnych podstaw żądać od nich, by przestrzegały okresu oczekiwania. Uczyńcie dla nich pewne zaopatrzenie i uwolnijcie je w sposób przyzwoity.
  50. O (zacny) Proroku! Uczyniliśmy dla ciebie dozwolonymi twoje żony, którym już zapłaciłeś posag (mehr), a także te, które posiada twoja prawica spomiędzy jeńców wojennych, otrzymanych od Boga; i córki twoich stryjów i stryjenek, i córki twoich wujów i ciotek[23], które wyemigrowały (do Medyny) dla sprawy Boga, tak jak i ty to uczyniłeś; i każdą wierzącą kobietę, która ofiaruje się (za żonę) Prorokowi (nie żądając przy tym posagu), o ile pragnie się z nią ożenić – oto reguła (przywileju) wyłącznie dla ciebie, nie dla wiernych (jako całości); My (już zdecydowaliśmy i) oznajmiliśmy to, co im nakazaliśmy względem ich współmałżonek i tych, które posiadają ich prawice[24]. (Ten wyjątkowy przywilej[25] jest) po to, byś nie doświadczał żadnych przeszkód (w wypełnianiu swojego posłannictwa ze względu na relacje małżeńskie)[26]. Bóg jest Przebaczający i Pełen Współczucia.
  51. Możesz oddalić, którąkolwiek spośród nich zechcesz (a która pragnie cię poślubić), i przyjąć do siebie, którąkolwiek zechcesz; i wolno ci odwlec odwiedziny każdej spomiędzy nich (twoich żon), i wziąć do siebie którąkolwiek zechcesz (spośród nich)[27]. Nie popełnisz przewinienia, jeśli dasz pierwszeństwo tej, którą uprzednio odsunąłeś. Takie postępowanie bardziej służy temu, by je pocieszyć i by się nie smuciły (gdy ich odwiedziny są opóźnione), i by każda z nich była zadowolona z tego, jak ją traktujesz. (O, ludzie) Bóg wie, co znajduje się w waszych sercach. Zaiste, Bóg jest Wszechwiedzący, Dobrotliwy.
  52. Nie będą ci dozwolone inne niewiasty (poza tymi właśnie wspomnianymi oraz tymi, które już poślubiłeś[28]) i nie wolno ci (ze względu na to, że twoje żony przedłożyły Boga i Jego Wysłannika nad uroki tego świata) zmieniać je na inne żony, nawet gdyby podobała ci się ich uroda, za wyjątkiem tych, które posiada twoja prawica. A Bóg strzeże wszystkich rzeczy.
  53. O wy, którzy wierzycie! Nie wchodźcie do pokojów Proroka (w jego domu), o ile wam na to nie zezwoli – (a jeśli zostaniecie zaproszeni) na posiłek, czekajcie na stosowną porę (kiedy to podany zostanie posiłek). Jeśli zaś zostaniecie zaproszeni, to wchodźcie (do jego osobistych pokojów) o właściwym czasie. A kiedy już się posililiście, to rozejdźcie się. Nie zwlekajcie (z tym) ze względu na błahe rozmowy. To (bowiem) przyczynia Prorokowi trudności, a on krępuje się (prosić) was (o wyjście). Bóg jednak nie krępuje się (nauczać was) prawdy. Jeśli je (jego małżonki) o coś prosicie, to proście je spoza zasłony. Takie postępowanie jest czystsze dla waszych serc i dla ich serc. Nie przystoi wam przyczyniać bólu Wysłannikowi Boga i zabrania się wam kiedykolwiek poślubić wdowy po nim. To (poślubianie wdów po nim) byłoby u Boga sprawą ogromnej wagi.
  54. Czy jakąś sprawę ujawniacie, czy też skrywacie (powinniście wiedzieć, że) Bóg ma pełną wiedzę o wszystkim.
  55. Nie popełnią przewinienia (małżonki Proroka, jeśli rozmawiają bez zasłony) ze swoimi ojcami (włączając w to dziadków i stryjów oraz wujów), a także ze swoimi synami (i wnukami) oraz braćmi, bratankami i siostrzeńcami, a także z muzułmankami i niewiastami, które dobrze się prowadzą i przebywają w ich towarzystwie, lub tymi (służącymi), które posiada ich prawica. (O, małżonki Proroka), powstrzymujcie się od nieposłuszeństwa wobec Boga, pełne czci wobec Niego, i trwajcie w pobożności (przestrzegając tego i innych Jego przykazań). Doprawdy, Bóg jest Świadkiem wszystkich spraw.
  56. Zaiste, Bóg i Jego aniołowie błogosławią Proroka (Bóg zawsze traktuje go ze szczególną łaskawością, a anioły modlą się do Niego, ażeby obdarował go największą Swą chwałą i by zapewnił jego religii zwycięstwo). O wy, którzy wierzycie, wzywajcie błogosławieństwa Bożego dla niego i módlcie się do Boga, ażeby zesłał nań Swój Pokój – pozdrawiając go najpiękniejszym pozdrowieniem. (Miłujcie go i naśladujcie z wielką szczerością i wiernością, i poddajcie się jego przewodnictwu z wielkim oddaniem)[29].
  57. Tych, którzy znieważają Boga i Jego Wysłannika (brakiem szacunku wobec Niego w słowach i czynach, a także wobec Wysłannika Bożego oraz wartości głoszonych przez islam), Bóg z pewnością przeklina (wyklucza ze Swego Miłosierdzia) w tym świecie i w wieczności, i przygotował dla nich karę hańbiącą i poniżającą[30].
  58. Ci zaś, którzy znieważają wierzących mężczyzn i wierzące kobiety, co nie popełnili żadnej, zasługującej na to niesprawiedliwości – na pewno obciążyli się oszczerstwem i grzechem porażającym[31].
  59. O (zacny) Proroku! Powiedz swym żonom i córkom, a także niewiastom (żonom i córkom) wiernych, by zakryły się pewną częścią swych wierzchnich okryć (kiedy przebywają na zewnątrz i obok mężczyzn, z którymi małżeństwo nie jest im zabronione ze względu na związki krwi)[32]. Lepszym i dogodniejszym dla nich jest to, by były rozpoznawane (i bardziej szanowane z powodu swej przyzwoitości i dobrych obyczajów) i nie nękane[33]. Zaprawdę, Bóg jest Pełen Przebaczenia i Współczucia[34].
  60. Zaiste, jeśli nie odstąpią obłudnicy oraz ci, w których sercach jest choroba, a także ci, którzy rozgłaszają w Mieście (Medyna) fałszywe wieści (ażeby w ten sposób wywołać niepokoje w sercu wspólnoty muzułmańskiej), wtedy My nakłonimy cię przeciwko nim i oni nie będą mogli w nim pozostać jako twoi sąsiedzi, chyba że przez krótką chwilę,
  61. Wyłączeni na zawsze z Bożego Miłosierdzia, a gdziekolwiek się ich znajdzie, zostaną pochwyceni i zabici[35].
  62. (Taki był) sposób postępowania i (taka była) Droga Boga z tymi, którzy przedtem przeminęli. Nie znajdziesz nigdy w postępowaniu i Drodze Boga żadnej zmiany.
  63. Ludzie pytają cię o Ostatnią Godzinę (kiedy ona nastanie). Powiedz: „Wiedza o tym spoczywa tylko u Boga”. Oto wszyscy wiecie, że Godzina Ostatnia być może się zbliża.
  64. Zaiste, Bóg przeklął (na zawsze wykluczył ze Swego Miłosierdzia) niewiernych i przygotował dla nich Ogień Palący,
  65. Aby przebywali w nim na wieki. Oni nie znajdą ani Obrońcy, ani Pomocnika.
  66. Tego Dnia, gdy ich oblicza będą strącone w Ogień, będą wykrzykiwać: „Biada nam! Gdybyśmy tylko byli posłuszni Bogu i Wysłannikowi!”
  67. I będą mówić: „Panie nasz! Myśmy przecież byli posłuszni naszym przywódcom i możnym i to oni sprowadzili nas na błędną drogę.
  68. Panie Nasz! Spraw, że oni będą cierpieć karę podwójną i przeklnij ich potężnym przekleństwem (by byli całkowicie wykluczeni, absolutnie i wiecznie, z Twojego Miłosierdzia)!”
  69. O wy, którzy wierzycie! Nie bądźcie podobni do tych (spomiędzy Dzieci Izraela), którzy znieważyli Mojżesza i (pamiętajcie o tym, że) Bóg dowiódł, iż on był niewinny tego, co oni utrzymywali na jego temat. On był obdarzany przez Boga wielkim szacunkiem[36].
  70. O wy, którzy wierzycie! Działajcie bogobojnie i pobożnie, nie czyniąc niczego, za co ponieślibyście od Niego karę; i zawsze wypowiadajcie słowa prawdziwe, właściwe i odpowiadające rzeczywistości,
  71. By uczynił wasze czyny dobrymi i prawymi i by wybaczył wam wasze grzechy. Kto jest posłuszny Bogu i Jego Wysłannikowi, ten z pewnością osiągnął wspaniałe zwycięstwo.
  72. Zaprawdę, My ofiarowaliśmy niebiosom, ziemi i górom depozyt, one jednak wzdragały się go nieść i lękały się go (że nie wytrzymają tej odpowiedzialności), a wziął go na siebie człowiek. W istocie, on jest skłonny do dokonywania wielkich niesprawiedliwości i błędnych osądów, a także postępowania w nieświadomości[37].
  73. (W wyniku wyboru każdej istoty ludzkiej) Bóg ukarze obłudników, mężczyzn i kobiety, a także te kobiety i mężczyzn, którzy przydają Bogu współtowarzyszy; natomiast do wierzących mężczyzn i kobiet zwróci się z przebaczeniem (i współczuciem – w zamian za ich skruchę za każdą nieprawość, której dokonali). Zaprawdę, Bóg jest Pełen Przebaczenia i Współczucia.
  1. Muzułmanie musieli wiele wycierpieć po Bitwie pod Uhud. Grupa ludzi z plemion Adal i Al-Kara, które ewidentnie miały tych samych przodków, co i plemię Kurajsz, i żyły w pobliżu Mekki, przybyła do Wysłannika Bożego i – oświadczywszy, że przyjęła islam – poprosiła o kilku nauczycieli. Prorok Muhammad, niech będą z nim pokój i błogosławieństwo, wybrał do pójścia z nią sześciu Towarzyszy. Po dotarciu do ziemi plemienia Huzajl grupa się zatrzymała, a Towarzysze zasiedli do wypoczynku. Nagle grupa mężczyzn z plemienia Huzajl napadła na nich i zabiła czterech z nich. Pozostałych dwu natomiast: Hubajba ibn Adijja i Zajda ibn Dasina, przekazano Kurajszytom w celu wykonania egzekucji. W tym samym roku 40 (a według innego przekazu – 70) nauczycieli muzułmańskich zostało poproszonych przez przywódcę Banu Amir o nauczanie Koranu pewnego plemienia z Nadżdu i zamęczono ich w pobliżu Studni Ma’una.

    W roku następnym Wysłannik Boży, niech będą z nim pokój i błogosławieństwo, został poinformowany, że plemię Banu Asad czyniło przygotowania do wojny z Medyną, wobec czego wyekspediował do walki z nim oddział składający się ze 150 żołnierzy. Dowództwo objął Abu Salama.

    Żydowskie plemię Abu Nadir było pierwotnie zaprzysięgłym sprzymierzeńcem muzułmanów w Medynie. Jednakże pewni ludzie z tego plemienia zaczęli potajemnie spiskować z poganami z Mekki oraz z hipokrytami medyńskimi. Usiłowali nawet zabić Wysłannika Bożego podczas jego wizyty u nich, łamiąc prawa gościnności i traktat. Przebieg tych zdarzeń był następujący: Prorok prosił plemię Nadir o opuszczenie zajmowanej przez nich strategicznej pozycji, około trzech mil na południe od Medyny, i uzyskał zgodę. Kiedy jednak Abdullah ibn Ubajj, lider hipokrytów, obiecał im pomoc w przypadku wojny z muzułmanami, Banu Nadir odstąpili od zaprzysiężonego traktatu. Wówczas armia muzułmańska obległa ich twierdze. Banu Nadir, zorientowawszy się, że ani politeiści mekkańscy, ani hipokryci z Medyny nie troszczyli się szczególnie o to, by im pomóc, zdecydowali się na opuszczenie miasta. Oszczędzono ich życie. Otrzymali dziesięć dni na opuszczenie miasta, wraz ze swymi rodzinami i majątkiem, który tylko zdołali zabrać. Większość dołączyła do swych braci w Syrii, a reszta w Chajbarze (Ibn Hiszam, 3: 47-49, 190-192).

    Podczas powrotu spod Uhud – Abu Sufian rzucił muzułmanom wyzwanie, aby spotkali się w następnym roku pod Badr (ibid. 3:94). Kiedy jednak Wysłannik Boży przybył pod Badr z wojskiem liczącym 1500 wojowników, nie czekał na niego żaden nieprzyjaciel. Mimo to został na tym miejscu przez osiem następnych dni, oczekując zapowiadanej konfrontacji. Kiedy w dalszym ciągu nie było żadnych sygnałów o zbliżaniu się oddziałów kurajszyckich, powrócił do Medyny. Ta wyprawa została nazwana Badr as-Sughra (Badr mniejszy).

    W roku 627 doszły do Proroka informacje, że plemiona pustynne Anmar i Sa’laba zdecydowały się zaatakować Medynę. Udał się zatem z 400 żołnierzami Dhat ar-Riqa, ale słysząc, że wrogie plemiona zbiegły, powrócił do Medyny (ibid. 3:213). W tym samym roku Wysłannik Boży pomaszerował na lud Dumat al-Dżandal, żyjący na granicy pomiędzy Arabią a Syrią. Ludzie z tego plemienia uprzednio napadali na kupców muzułmańskich i ograbiali ich. Kiedy armia muzułmańska zbliżyła się do ich ziemi – uciekli, a ich terytorium dostało się pod kontrolę muzułmanów.

    W tych ciężkich dniach przybyła do Medyny grupa przywódców kurajszyckich pod przewodnictwem Abu Sufiana i – wraz z liderem hipokrytów Abdullahem ibn Ubajjem – zaofiarowała Wysłannikowi wsparcie, jeśli nie będzie się przeciwstawiał wykonywanemu przez nią kultowi bożków i oświadczy, że te bożki mają prawo do orędownictwa u Boga. Wysłannik w sposób kategoryczny odrzucił tę propozycję. Niniejszy werset odnosi się do tej sytuacji.

  2. Ten werset odnosi się do przedmuzułmańskiego zwyczaju pogańskich Arabów. Mąż mówił do żony: „Odtąd jesteś dla mnie jak plecy mojej matki” i w ten sposób zrywał z nią relacje małżeńskie. To był ekwiwalent nieodwracalnego rozwodu, a żona rozwiedziona w taki sposób nie mogła ponownie wyjść za mąż. Zawarta tutaj mocna dezaprobata tego zwyczaju stanowiła pierwszy krok do jego bezpośredniego zniesienia w surze al-Mudżadila.

  3. W okresie przedmuzułmańskim dzieci adoptowane i przybrane cieszyły się tym samym statusem prawnym, co i dzieci biologiczne. Zwyczaj ten miał też inne implikacje, jako że dziecko adoptowane przypisywane było do tego samego stopnia w kwestii małżeństw zakazanych, co i dziecko biologiczne. Islam zniósł tę praktykę i ogłosił, że adopcja nie ma skutków prawnych. (Ojciec nie może poślubić byłej żony swego naturalnego syna ani też syn nie może poślubić byłej żony swego naturalnego ojca. Rozszerzenie tego zakazu na adoptowane dzieci posłużyło jako okazja do zniesienia dawnego zwyczaju).

  4. Relacja zapisana w tym wersecie ma oczywiście charakter duchowy, bez żadnych implikacji prawnych, za wyjątkiem tego, że żony Proroka były na wieczność zabronione dla innych wiernych. Według przekazu w zbiorze Buchariego (Księga „Iman”, 8) i Muslima (Księga „Iman”, 70), Prorok, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, rzekł: „Żaden z was nie jest prawdziwym wiernym, dopóki nie będę dla niego droższy od ojca, dzieci i całej ludzkości”. Wierny musi przedkładać Proroka nad swoją własną osobę i wszystkich innych ludzi we wszystkich sprawach, włączając w to miłość i ochronę; musi stawiać decyzje Proroka ponad swoje własne.

  5. Po Emigracji (Hidżra) Wysłannik Boży, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, połączył wiernych więzami braterstwa, oświadczając, że jeden Emigrant (Muhadżir) jest bratem jednego z Pomocników (Ansarów, muzułmanów z Medyny) do tego stopnia, że mogą nawet dziedziczyć jedni po drugich. Niniejszy werset zniósł tę praktykę, ale utwierdził braterstwo w wierze pomiędzy muzułmanami. Dozwolił jednak zapisać w testamencie pewną część (maksymalnie, jak zastrzegł Wysłannik – jedną trzecią całości) majątku w sposób zgodny z prawem, włączając w to, oczywiście, pomoc braciom i siostrom w wierze.

  6. Przymierze, które Bóg zawarł z prorokami, za wyjątkiem wysłanników, było następujące: „A Bóg zawarł przymierze z prorokami: dałem wam Księgę i Mądrość. Potem przyjdzie do was Wysłannik potwierdzający to, co jest u was – z pewnością uwierzycie w niego i mu pomożecie” (3:81). Niniejszy werset wspomina jednak inne przymierze, zawarte w szczególności z pięcioma największymi prorokami i wysłannikami, mianowicie Prorokiem Muhammadem, niech będą z nim pokój i błogosławieństwo, oraz prorokami Noem, Abrahamem, Mojżeszem i Jezusem, niech będzie z nimi pokój. Tych pięciu Wysłanników było także tymi, którym Bóg dał Szari’a – zbiór praw bożych, regulujących życie człowieka w świecie, co umożliwiło religii Boga pełne zastosowanie w życiu i pozwoliło na przestrzeganie prawa bez oddawania pola dewiacjom (42:13). To przymierze powinno być rozumiane tak, że ci wysłannicy mają głosić i przekazać w pełni Boże Przesłanie, a także realizować wieczną jedność wszystkich wiernych, jak to zostało powiedziane w wersecie: „Oto ta wasza wspólnota (którą stanowią wszyscy wysłannicy i ich naśladowcy) jest jedną wspólnotą tej samej wiary, a Ja jestem waszym Panem (który was stwarza, utrzymuje i ochrania); przeto czcijcie jedynie mnie” (21:92). Co do zapytywania prawdomównych odnośnie do (tego, co zostało powierzone) ich prawdomówności, istnieją dwa aspekty, jak w następujących wersetach: „Jezusie, synu Marii, czy to ty rzekłeś do ludzi: ‘Weźcie prócz Boga mnie i moją matkę za bóstwa?’ A on odpowie: ‘Bądź pochwalony (w tym, że jesteś absolutnie ponad tym, by mieć współtowarzyszy, a także jesteś wolny od wszelkich potrzeb i ułomności)! Nie przystoi mi mówić tego, do czego nie mam prawa! Gdybym to powiedział, ty już wiedziałbyś o tym. Ty wiesz wszystko to, co jest we wnętrzu mojej duszy, ja zaś nie wiem, co jest w Tobie. Z całą pewnością Ty i tylko Ty masz wiedzę o Niewidzialnym (o wszystkim tym, co znajduje się poza zasięgiem wszelkich istot stworzonych)” (5:116). A także: „Przeto My z pewnością zapytamy tych, do których posłani byli wysłannicy (jak oni odpowiedzieli na ich posłannictwo), i My z pewnością zapytamy tych, którzy zostali wysłani z Naszym Posłannictwem (o to, jak je wypełniali i głosili, a także jak ich ludy się do niego odnosili)” (7:6). Dlatego określenie prawdomówni odnosi się zarówno do proroków, jak i wiernych, którzy złożyli im przysięgę wierności i pozostali wierni swej przysiędze.

  7. W r. 627 przybyła do Mekki starszyzna wypędzonego plemienia żydowskiego Banu Nadir. Ludzie ci spotkali się z przywódcami rodu Kurajsz, nakłaniając ich do kontynuowania walki z muzułmanami, obiecując przy tym swoje wsparcie. Następnie udali się do plemion Ghatafan i Kajs Ajlan i także ich namawiali do uderzenia na Wysłannika Bożego, obiecując pomoc (Ibn Hiszam, 3: 225-226). Intrygi te doprowadziły do powstania wielkiej koalicji antymuzułmańskiej, składającej się z mekkańskich politeistów, plemion pustynnych środkowej Arabii, żydów (zarówno tych wypędzonych z Medyny, jak i tych wciąż mieszkających w tym mieście), a także hipokrytów. Ostatnie dwie grupy stanowiły swego rodzaju piątą kolumnę w obrębie Medyny. Kiedy Wysłannik Boży, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, otrzymał informację o zawiązaniu się tego aliansu, zasięgnął opinii swoich Towarzyszy. Ci zgodnie stwierdzili, że powinni pozostać w Medynie i walczyć stąd. Salman al-Farisi doradził wykopanie rowu wokół miasta. Praca ta trwała sześć dni i wymagała wielkiego wysiłku. Wysłannik podzielił muzułmanów na grupy po dziesięcioro i polecił im współzawodnictwo. Zadanie było niezwykle ciężkie, czasu mało, zbliżała się zima, a dodatkowo panował głód. Mimo to Towarzysze pracowali z entuzjazmem. Aby nie odczuwać głodu, każdy przymocował sobie wokół żołądka kamień. Prorok kopał rów razem z wszystkimi i przywiązał sobie wokół żołądka dwa kamienie. Utrzymywał przy tym ścisłą kontrolę nad ruchem ludzi, tak by żadna informacja o przygotowaniach nie dotarła do nieprzyjaciela.

    Tymczasem siły wroga podążały w kierunku Medyny w nadziei pokonania i zniszczenia muzułmanów w otwartym polu. Atoli już pierwszym zdumiewającym uderzeniem w politeistów była strategia, z jaką się zetknęli. Ich licząca ok. 20 000 ludzi armia zmuszona była rozłożyć się obozem w pobliżu rowu. Medyńczycy nie mieli więcej niż 3 000 żołnierzy. Poza tym kontakt z nieprzyjacielem nawiązały już plemię żydowskie Banu Kurejza i złożona z hipokrytów piąta kolumna. Wysłannik Boży raz jeszcze pokazał swoją mądrość: zatrzymał żołnierzy wewnątrz miasta, by bronili jego i strzegli swych domów przed ewentualnym atakiem Banu Kurejza.

    Podczas gdy trwała walka prowadzona przez rów obronny za pomocą rażenia strzałami z łuków i kamieniami, Wysłannik podjął dyplomatyczną próbę podzielenia sił wroga. Zdołał tego dokonać i w obozie nieprzyjacielskim pojawiła się niezgoda (Ibn Hiszam, 3:240-242).

    Wysłannik, chroniony dzięki górze Sal, która wznosiła się za miastem, nakazał wykonać w rowie węższe miejsce, gdyż oczekiwał, że co lepsi jeźdźcy kurajszyccy będą próbować przedostać się tamtędy na drugą stronę. Tak się też stało i najsławniejsi wojownicy Kurajsz usiłowali przekroczyć rów i podjąć walkę jeden na jednego z wojownikami muzułmańskimi. Ali, kuzyn Proroka i jego zięć, pokonał i zabił trzech z nich, co skutecznie zniechęciło wroga do dalszych prób.

    Oblężenie trwało 27 dni. Muzułmanie cierpieli bardzo od głodu, zimna, niekończącego się gradu strzał i kamieni, zagrożenia próbami przejścia przez rów obronny, a także zdrad i intryg w samej Medynie. Koran opisuje całą sytuacje w następnych wersetach.

    Po niemal czterech tygodniach, gdy wrogie siły zniechęciły się już niepowodzeniem oblężenia i całej wyprawy, a muzułmanie dowiedli swego hartu ducha i wytrwałości, nastąpiło nagłe uderzenie przenikliwego, zimnego wiatru ze wschodu. Bóg posłał również zastępy aniołów. (Odnośnie do zesłania przez Boga aniołów zob. 3:124-127; 8:9-10, 12). Namioty wroga zostały porwane, jego ogniska wygaszone, a piach z deszczem chłostały mu twarze. Przerażeni przeciwnościami, wrogowie wnet poniechali oblężenia.

    Bitwa Rowu była ostatnią próbą podjętą przez Kurajszytów w celu unicestwienia Islamu i muzułmanów.

  8. Niektórzy byli przekonani, że niewierni odniosą zwycięstwo i dokonają najazdu na Medynę, inni, że Islam zostanie wykorzeniony; jeszcze inni zaś, że wierzenia przedislamskie powrócą do łask.

  9. Tak jak w kilku wersetach Koranu Bóg obiecał, że Islam odniesie zwycięstwo i przeważy nad innymi religiami, tak samo Wysłannik czynił podobne obietnice od pierwszych dni swojego Posłannictwa. Nawet w czasie wykopywania rowu obronnego wokół Medyny zapowiadał: „Dano mi klucze Persji. Bóg jest Największy. Dano mi klucze Bizancjum” (Ibn Hiszam, 3:235-236; al-Bidaja, 4:123).

  10. Wysłannik Boży po swojej Emigracji (Hidżra) zmienił nazwę Jasrib na Medyna (MedinaMiasto). W dalszym ciągu nazywając Medynę Jasrib, hipokryci ujawniali swą wewnętrzną niewiarę i nadzieję na upadek Posłannictwa Proroka Muhammada.

  11. Islam, będąc religią uniwersalną, obejmuje życie ludzkie we wszystkich jego aspektach, a Wysłannik Boży ustanowił doskonały przykład do naśladowania dla każdego wierzącego muzułmanina. Dał ów przykład jako duchowy przewodnik, nauczyciel umysłów, doskonały wzór moralności, wychowawca, przywódca państwa, wódz, dyplomata, mąż, ojciec, przyjaciel, sąsiad, a również jako pojedyncza istota ludzka pośród innych ludzi.

    Oto hołd Lamartine’a, historyka francuskiego: „Czy był człowiek większy od Muhammada?”

    Nigdy człowiek nie postawił sobie – dobrowolnie lub nie- bardziej szlachetnego celu: wykorzenić przesądy, które stały pomiędzy człowiekiem a jego Stwórcą, przywrócić Boga człowiekowi, a człowieka Bogu; przywrócić racjonalną i świętą ideę boskości pośród chaosu materialnych i zniekształconych bogów bałwochwalstwa, jakie wówczas panowało. Nigdy człowiek nie podjął dzieła tak bardzo poza ludzką mocą, dysponując tak słabymi środkami, gdyż zarówno co do koncepcji jak wprowadzenia w czyn tak wielkiego planu, nie miał innych narzędzi, jak tylko siebie, i innej pomocy, jak tylko garstka ludzi żyjących na skraju pustyni. Nikt wreszcie nie dokonał tak ogromnej i trwałej rewolucji w świecie: w ciągu mniej niż dwu stuleci po swym pojawieniu się, Islam władał całą Arabią, zdobył z Imieniem Bożym Persję, Chorasan, Zachodnie Indie, Syrię, Abisynię, ziemie północnej Afryki, liczne wyspy Morza Śródziemnego, Hiszpanię i część Galii.

    Jeśli wspaniałość celu, skromność środków i zdumiewające rezultaty stanowią trzy kryteria ludzkiego geniuszu, to kto śmiałby porównywać jakiegokolwiek wielkiego człowieka do Muhammada? Ludzie najsławniejsi tworzyli jedynie armie, prawa i imperia. Tworzyli, jeśli w ogóle cokolwiek, to potęgi materialne, które często rozsypywały się jeszcze przed ich oczyma. Ów człowiek zaś poruszył nie tylko armie, prawodawstwo, imperia i dynastie, ale miliony ludzi w trzeciej części świata zamieszkałego wówczas świata. Więcej jeszcze: wzruszył ołtarze, bogów, religie, idee, wyznania i dusze. Na fundamencie Księgi, której każda litera stała się prawem, stworzył narodowość duchową, która zmieszała ludzi każdego języka i każdej rasy. Pozostawił nam niezniszczalną cechę narodowości muzułmańskiej: nienawiść wobec fałszywych bogów i umiłowanie Jedynego i niematerialnego Boga. Ten pełen pasji patriotyzm skierowany przeciwko profanacji Niebios zrodził wielkie osiągnięcie zwolenników Muhammada: zyskanie jednej trzeciej świata dla jego wiary było jego cudem.

    Jedność Boga, proklamowana pośród zużytych, bajecznych teogonii sama w sobie była cudem, po którego wypowiedzeniu upadały starożytne świątynie pełne idoli. Jego życie, rozmyślania, heroiczne zanegowanie przesądów swego kraju, jego śmiałość w przeciwstawianiu się furiom bałwochwalstwa, niezłomność pośród nich 13 lat w Mekce, jego cierpliwość jako obiektu publicznego lekceważenia i niemal stanie się ofiarą swoich rodaków; wszystko to i wreszcie jego nieustępliwe głoszenie wiary, walka z przeciwnościami, wiara w sukces i niemal nadludzkie bezpieczeństwo w nieszczęściach, spokój i cierpliwość w zwycięstwach, jego ambicja całkowicie podporządkowana jednej idei i nie dążąca do budowania imperium; jego niekończąca się modlitwa, mistyczne rozmowy z Bogiem, jego śmierć i tryumf po śmierci, – wszystko to świadczy nie o pozie ale mocnym przekonaniu. To jego przekonanie dało mu siłę odbudowania wiary. Składa się ona z dwu części: Jedności Boga i Jego niematerialności – pierwsza mówi, jaki Bóg jest, a druga – jaki Bóg nie jest.

    Filozof, mówca, apostoł, prawodawca, wojownik zwyciężający idee, odnowiciel racjonalnych dogmatów, kultu bez wizerunków; założyciel dwudziestu państw ziemskich i jednego duchowego – Muhammad. W odniesieniu do wszystkich standardów, przy pomocy których można mierzyć wielkość człowieka, możemy z powodzeniem zapytać: Czy był kiedyś człowiek większy od niego? (Histoire de la Turquie, 2: 276–277.)

  12. Hipokryci podążali jedynie za ziemskimi zyskami i osądzali wszystko według tych okoliczności, które były dla nich widzialne. Kiedy więc stwierdzili, że są niejako oblężeni w centrum Islamu, sądzili, że obietnice Boga i Jego Wysłannika, odnoszące się do przyszłych sukcesów i zwycięstw islamu, są jedynie złudzeniem. Prawdziwi wierni byli jednak świadomi sposobu, w jaki Bóg działa i wiedzieli, że Bóg nie przyobiecał im sukcesu bez wysiłku i pracy. Mieli świadomość tego, że Bóg nie da im łatwego zwycięstwa i nie pozostawi ich samym sobie ze względu na to, że oświadczyli: „Uwierzyliśmy”. Wiedzieli, że podda ich próbie, tak jak poddał próbie tych, którzy byli przed nimi. To był Jego niezmienny sposób postępowania i dzięki temu odróżnieni zostali ci, którzy dowiedli prawdziwości swojej wiary, od tych, którzy byli na pewno kłamcami (29:2-3). On zapowiedział, że doświadczy ich nieco głodem, utratą majątku, strachem, utratą życia i korzyści. Dobre wieści były dla tych, którzy – kiedy nawiedzało ich nieszczęście – mówili: Zaprawdę, należymy do Boga (jako jego stworzenia i sługi) i z pewnością do Niego wrócimy”. (2:155-157), i zgodnie z tym postępowali. On z pewnością nagrodzi tych, którzy przeszli (lub przejdą) test pomyślnie i da im zwycięstwo. Bitwa Rowu raz jeszcze dowiodła, że Bóg i Jego Wysłannik zawsze dotrzymują swoich obietnic.

  13. Ten werset subtelnie implikuje, że nagroda i odpłata Boga zależy od Jego Woli: jeśli zechce, to karze tych, którzy zasługują na karę. Może im jednak również przebaczyć. Kiedy zaś któryś z jego sług zwraca się ku niemu z prawdziwą skruchą, to on ją przyjmuje. Zakończenie wersetu wspomnieniem Boga jako Przebaczającego, Pełnego Współczucia, zwraca naszą uwagę na Jego Przebaczenie i zachęca Jego grzeszne sługi, a nawet hipokrytów do skruchy, naprawienia swego życia i żywienia nadziei na przebaczenie.

  14. Po tym, jak wojsko nieprzyjacielskie po niemal czterotygodniowym obleganiu Medyny zniechęciło się i powróciło do swych domów, Wysłannik Boży, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, skierował swą uwagę na Bani Kurejza, którzy złamali swą umowę z Prorokiem i podczas wojny wspierali Kurajszytów. Zgodnie ze wspomnianą umową, Bani Kurejza mieli w razie ataku nieprzyjaciela bronić miasta razem z muzułmanami. Tymczasem prócz konszachtów z Mekkańczykami dali schronienie przywódcom plemienia Banu Nadir, np. Hujajjowi ibn Achtabowi, który został wypędzony z Medyny, lecz kontynuował działalność antymuzułmańską.

    Skoro tylko Wysłannik Boży zakończył działania wojenne związane z oblężeniem Medyny, natychmiast nakazał swoim Towarzyszom maszerować, z rozkazu Boga, w kierunku Bani Kurejza (al-Buchari, „Maghazi”, 30). Swój namiot rozbił naprzeciwko ich twierdzy. Przebaczyłby im, gdyby o to poprosili. Oni jednak woleli trwać w swym uporze. Wysłannik oblegał ich przez 25 dni. W końcu poprosili o warunki poddania się (Ibn Hiszam, 3:101; 249-251).

  15. Kiedy mąż rozwodzi się ze swoją żoną, nie tylko nie może zabrać nic z tego, co dał jej w czasie trwania małżeństwa jako posag (4:20), ale jest również zobowiązany do zapewnienia jej zaopatrzenia wedle standardu życia w okresie oczekiwania – trzy pełne cykle miesięczne – jak nakazał Bóg (2:228, 241).

  16. Prorok Muhammad, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, uosabia sobą rolę doskonałego męża i ojca. Był wobec swych żon tak uprzejmy i tolerancyjny, że nie potrafiły sobie wyobrazić życia bez niego. Nie chciały także żyć z dala od niego.

    Wysłannik dyskutował ze swoimi żonami przeróżne sprawy, choć przecież nie potrzebował doradców ani porady, gdyż to Objawienie wyznaczało mu drogę. Pragnął jednak nauczyć muzułmanów, że mężczyźni mają poświęcać kobietom należną im uwagę. W owym czasie była to idea radykalna i w niektórych częściach świata wciąż taką pozostaje. Zaczął nauczać ludzi swym własnym przykładem stosunków małżeńskich (al-Buchari, „Szurut”, 15).

    Kiedy muzułmanie w Medynie zaczęli wydobywać się z nędzy, jaką cierpieli przez lata, niektóre spośród żon Proroka (a było ich w tym czasie cztery) zwróciły się doń z prośbą: „Czy nie mogłybyśmy żyć odrobinę lepiej, jak inni muzułmanie?” Wysłannik zareagował wycofaniem się i rzekł: „Nie stać mnie na to, czego one chcą” (Muslim, „Talak”, 34, 35).

    Nie jest łatwo zasłużyć się, przebywając razem z Wysłannikiem na tym i na Tamtym Świecie. Inni mogą zyskać Raj poprzez zwyczajne wypełnianie swych powinności, lecz ci, którzy przebywali w samym centrum Islamu, musieli poświęcić się w pełni sprawie Islamu, aby w sercu wiary nie pojawiła się żadna słabość. Małżeństwo z Prorokiem dawało pewne korzyści, lecz te korzyści powodowały odpowiedzialność i potencjalne ryzyko. Wysłannik przygotowywał swe żony jako przykład dla wszystkich muzułmanek ówczesnych i tych, które miały żyć w przyszłości. Szczególnie lękał się tego, że mogłyby cieszyć się nagrodą za swoje dobre uczynki na tym świecie i tym samym zostać włączone w zakres wersetu: Spożyliście w życiu doczesnym wasze rzeczy czyste, zdrowe (w których macie udział) i radowaliście się nimi w pełni (nie zwracając uwagi na powinności związane z życiem ostatecznym i w ten sposób wzięliście na tym świecie waszą nagrodę za wszystkie dobre uczynki, których dokonaliście) (46:20)

    Dlatego te szczególne kobiety poddane zostały wielkiemu testowi. Wysłannik pozwolił im wybrać pomiędzy jego biednym domem a luksusami świata. Gdyby wybrały świat, dałby im to, na co tylko było go stać, a następnie rozwiązałby swoje małżeństwo z nimi. Gdyby natomiast wybrały Boga i Jego Wysłannika, to musiałyby zadowolić takim życiem, jakie dotąd przy Proroku pędziły. Taka była specyfika jego rodziny. Skoro ta rodzina była unikalna, także i jej członkowie musieli być wyjątkowi. Głowa rodziny była osobą wybraną, podobnie żony i dzieci.

    Wysłannik najpierw poprosił Aiszę i rzekł do niej: „Chciałbym z tobą omówić pewną sprawę. Lepiej, byś pomówiła z rodzicami, zanim podejmiesz decyzję”. Następnie wyrecytował wersety przytoczone powyżej. Jej decyzja była dokładnie taka, jakiej należało się spodziewać od prawdomównej córki prawdomównego ojca: „O, Wysłanniku Boży, czyż potrzebuję pomówić z rodzicami? Na Boga, ja wybieram Boga i Jego Wysłannika” (Muslim, „Talak”, 35). Sama Aisza relacjonuje, co działo się dalej: „Wysłannik otrzymał taką samą odpowiedź od wszystkich swoich żon. Żadna z nich nie wyraziła innej opinii. Wszystkie powiedziały to, co ja”.

  17. Jak wynika z pewnego hadisu, do Domu Proroka włączeni są także Fatima, córka Wysłannika i jej mąż – Ali ibn Abi Talib (czwarty kalif), oraz ich synowie – Hasan i Husejn (Muslim, „Fadail as-Sahaba”, 37, 61).

  18. Oznacza to całkowite poddanie się prawu islamskiemu, a także rządy prawa. Ponieważ prawo islamskie oparte jest w pierwszym rzędzie na regułach ustalonych przez Boga w Koranie i Sunnie Wysłannika, każdy jest wobec niego równy i nikt nie może narzucać innym swoich własnych idei lub decyzji. Dlatego islam przyniósł ludzkości absolutną równość i wolność oraz ocalił ją z poddaństwa i niewoli wobec wyborów i decyzji innych. To Bóg stworzył istoty ludzkie i jest ich właścicielem. Ludzie nie mogą rościć sobie pretensji do własności siebie, gdyż to nie oni stworzyli samych siebie, nie oni podtrzymują swą egzystencję i nie oni zapewniają zaopatrzenie. Służba i poddanie Bogu oznaczają wolność od wszelkich rodzajów niewoli względem sił stworzonych, włączając w to zmysłowe ja, które zawsze nawołuje ludzi do zła, pozostającego w opozycji do ich obowiązków.

  19. Działania Wysłannika oraz normy postępowania, jakimi się kierował, podobnie jak to, co mówił, stanowią drugie źródło prawa muzułmańskiego lub swego rodzaju konstytucji muzułmańskiej. Jego Towarzysze odziedziczyli i przekazali dalej wszystko to, co zaobserwowali w czasie jego życia, a jego żony relacjonowały normy i reguły muzułmańskiego życia osobistego i rodzinnego. Ta ogromna odpowiedzialność wymagała, by Prorok miał żony różnych temperamentów, wychowania i charakteru. Niewiasty te, zwane Czystymi Małżonkami, przekazały potomności wiele zasad i przepisów religijnych.

    Zajd ibn Harisa był wyzwoleńcem i sługą Proroka, który nazywał go „Mój syn”, zanim dawne zwyczaje, odnoszące się do adopcji, zostały anulowane. Wysłannik, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, poprosił, ażeby Zejnab bint Jahsz, dziewczyna „szlachetnego urodzenia” z rodu Wysłannika, została poślubiona jego wyzwoleńcowi. W ten sposób pragnął w praktyce pokazać, że nie powinno się osądzać ludzi po kolorze skóry albo po statusie społecznym. Ich małżeństwo nie trwało jednak długo. Zajd, uzmysłowiwszy sobie wysublimowany charakter swojej żony, przyznał, że był od niej niżej pod względem intelektualnym i duchowym. W końcu rozwiódł się z nią. Jak stwierdza się w wersecie: „Połączyliśmy cię z nią małżeństwem”, Bóg polecił Swemu Wysłannikowi poślubić Zejnab. Było to dla Wysłannika niezwykle trudne do wykonania, gdyż – zgodnie z powszechnym zwyczajem – dzieci „adoptowane” traktowane były tak, jak gdyby były dziećmi rzeczywistymi, a Zajd, jak wspomniano wyżej, był jego wyzwoleńcem i sługą. Bóg jednak chciał, aby ten zwyczaj został zniesiony i najpierw wprowadził to w życie w przypadku Swego Wysłannika. On zaś pojmował, że ludzie mogą wyciągnąć błędne wnioski i myśleć w sposób niewłaściwy o nim, gdyby uczynił taką rzecz. Tak ugruntowana fikcja prawna musiała jednak być na zawsze anulowana i Bóg chciał, by dokonał tego Wysłannik, gdyż tylko w takim przypadku wywarłoby to pożądany efekt na ludziach. Dlatego Wysłannik nie miał innego wyboru, jak tylko okazać posłuszeństwo nakazowi Boga, jak to zawsze czynił.

  20. Niniejszy werset implikuje to, że ludzie o wyższej randze i odpowiedzialności odczuwają swego rodzaju ojcowskie uczucia wobec tych, którzy pracują pod nimi. Jeśli są przywódcami duchowymi, prorokami albo „świętymi”, ich uczucie i współczucie wykracza daleko poza ojcowskie. Skoro ludzie mogą postrzegać ich niemal jak ojca, to również mogą być przekonani, że nie będzie rzeczą właściwą poślubianie ich kobiet. W celu usunięcia tej iluzji Koran mówi nam, że „Boskie Miłosierdzie sprawia, że Prorok odczuwa wobec was wielką sympatię. Ze względu na jego pozycję, jako waszego przywódcy, jesteście jak gdyby jego dziećmi. Skoro jednak nie jest waszym biologicznym ojcem, to może pojąć za żonę którąś z waszych kobiet. To, że nazywa was ‘moimi synami’, nie oznacza, że jesteście pod względem prawnym jego synami”.

    Niniejszy werset zawiera również pośrednią zapowiedź, która, oczywiście, się sprawdziła. Odnosiła się do tego, że Wysłannik Boga, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, nie będzie miał syna, który by przeżył i objął po nim następstwo. To dziedzictwo obejmie córka i będzie miał potomstwo poprzez nią. Jak wiadomo, linia Wysłannika trwała dzięki Fatimie, jego ulubionej córce, która jako jedyna z jego dzieci go przeżyła.

  21. Wszelkie słowa wysławiania i wychwalania Boga, wraz z Jego doskonałymi Atrybutami Władzy i Majestatu, Piękna i Wzniosłości, a także oświadczenie, że nie dzieli ze stworzeniem żadnych ułomności ani negatywnych atrybutów i że nie czyni rzeczy nieużytecznych – czy to ktoś wypowiada głośno czy też cicho w swoim sercu – nazywane są zikr. Ponadto w pojęciu zikr mieści się również czytanie, rozważanie i studiowanie, by zyskać wiedzę o Bogu, oraz mówienie o Nim innym ludziom.

    W jednym z hadisów qudsi (wypowiedzi, których treść Bóg bezpośrednio tchnął w serce Wysłannika) Prorok relacjonował: „Bóg mówi: ‘Ja jestem przy Moim Słudze, gdy on Mnie wyczekuje, jestem z Nim, gdy Mnie wspomina. Jeśli wspomina Mnie w swoim sercu, Ja rozpamiętuję go w Sobie, jeśli wspomina mnie w zgromadzeniu, to Ja wspominam go w zgromadzeniu lepszym niż to. Jeśli on zbliża się do Mnie na odległość dłoni, Ja zbliżam się do niego na odległość ręki; jeśli on zbliża się do Mnie na odległość ręki, to Ja do niego – na odległość sążnia. A jeśli on przybywa ku mnie idąc, to Ja spieszę do niego z wielką szybkością’” (al-Buchari, „Tauhid”, 50; Muslim, „Zikr”, 2).

    Bóg wyróżnia w sposób szczególny tych, którzy Go wspominają. Wysłannik, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, rzekł: „Ci, którzy są oddani pobożności, prześcigają (swymi czynami) wszystkich”. Zapytano: „Kim są ci szczególni ludzie, o Wysłanniku Boży?” Odpowiedział: „To mężczyźni i kobiety, którzy wspominają Boga nieustannie” (Muslim, „Zikr”, 2). To są ludzie naprawdę żyjący. Abu Musa relacjonował wypowiedź Wysłannika: „Podobieństwo domu, gdzie wspomina się Boga, i domu, gdzie Bóg nie jest wspominany, jest jak żywego do umarłego” (al-Buchari, „Da’auat”, 66). Mudżahid, jeden z najwcześniejszych interpretatorów Koranu, wyjaśniał: „Wierny nie może być spośród „tych mężczyzn i kobiet, którzy wspominają Boga często”, o ile nie rozpamiętuje Boga cały czas, stojąc, siedząc lub leżąc na łóżku (jak czytamy w surze 3:191).

    Zgodnie z hadisem, który relacjonował Ibn Umar, godnym pochwały jest dołączanie do zgromadzeń lub kręgów zikru: „Prorok, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, rzekł: ‘Jeśli przechodzicie obok któregoś z rajskich ogrodów, to skorzystajcie z niego”. Towarzysze zapytali: „Czymże są rajskie ogrody?” Prorok, niechaj będzie z nim pokój i błogosławieństwo, odpowiedział: „Zgromadzenia albo kręgi zikru. Niektórzy aniołowie Boga przechadzają się, szukając takich zgromadzeń zikru, a gdy je znajdują, otaczają je” (Muslim, „Zikr”, 39).

  22. Koran opisuje Słońce jako lampę, a Księżyc jako obiekt świecący (odbijający światło), umieszczony w niebiosach. O tym opisie i jego znaczeniu zob. 25:61, przyp. 15). Niniejszy werset opisuje Wysłannika, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, za pomocą alegorii promieniejącej światłem lampy. Implikuje to, że Prorok Muhammad, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, jest słońcem w niebiosach ludzkości i dżinów, oświetlającym ich światy; to dzięki niemu mogą odnaleźć swoją drogę. Fakt, że Koran używa na określenie Proroka słowa (lampa) stosowanego na opis słońca, a także wyrażenia „promieniejący światłem”, które wykorzystuje również do opisu księżyca, sugeruje, że Wysłannika otacza wspaniałe, intensywne światło, i choć on sam absorbuje to światło, ono z kolei jest od Boga, który jest Źródłem wszelkiego światła. Jako wiadomo, Księżyc czerpie swe światło ze Słońca. Wysłannik jest jakby Słońcem, ze względu na promieniowanie swej osoby i oddziaływanie, a Księżycem pod względem tego, jakie jest źródło jego światła.

  23. Jeśli rozwód, o którym mowa w niniejszym wersecie, ma miejsce zanim ustalony zostanie posag, małżonek musi zapewnić zaopatrzenie zgodnie ze środkami, którymi dysponuje. Jeśli natomiast nastąpi już po wyznaczeniu posagu, rozwiedzionej żonie należy wypłacić jego połowę. Żona może jednak z niego zrezygnować albo mąż może uczynić ustępstwo i wypłacić całość (zob. 2:236-237).

  24. Zgodnie z religią judaistyczną, mężczyzna może poślubić swoją siostrzenicę, gdy tymczasem w chrześcijaństwie nie można zaślubiać krewnych do siódmego stopnia pokrewieństwa. Islam natomiast dozwala małżeństwa z kuzynami, ale zabrania poślubiania siostrzeńców i siostrzenic.

  25. Odnośnie do tych nakazów, zob. 2:221, 4:3-4, przyp. 2-3.

  26. Ze względu na jego misję, Proroka, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, obowiązywały pewne wyjątkowe przepisy. W przeciwieństwie do innych wiernych mógł poślubić kobietę bez żadnego posagu. Podczas gdy inni muzułmanie mogli poślubić córki swoich wujów i ciotek, niezależnie od tego, czy emigrowali, czy też nie, to Prorok mógł poślubić którąkolwiek z nich, pod warunkiem, że emigrowały. Wysłannika obowiązywały również inne wyjątkowe przepisy. Na przykład modlitwa tahadżdżud (w trzeciej albo późniejszej części nocy) obowiązywała Proroka aż do jego śmierci. Dla innych muzułmanów jest to modlitwa nadobowiązkowa. Podobnie jak w przypadku innych proroków, to, co posiadał, nie mogło być dziedziczone przez jego „spadkobierców”, lecz było wykorzystywane jako datek dobroczynny przez wspólnotę muzułmańską. Czerpanie z zakatu było zabronione dla niego i jego rodziny, gdy tymczasem zwykli, potrzebujący muzułmanie mogli z niego korzystać. Wyjątkiem było również to, że miał prawo poślubić dziewięć żon. Inni muzułmanie mogą mieć jednocześnie do czterech żon. Mogą też zawierać małżeństwa aż do swej śmierci, a tymczasem Prorok miał od pewnego momentu w swoim życiu zakaz dalszych małżeństw, co wynika z wersetu 52 niniejszej sury.

  27. Te specjalne przepisy nie zostały ustalone ze względu na pragnienia związane z kobietami, ale ze względu na to, jaką rolę odgrywały kobiety w wypełnianiu posłannictwa Proroka Muhammada. Islam ustalił jasne zasady odnoszące się do kobiet i wiele z tych zasad można było poznać jedynie od nich właśnie. Taka była przyczyna kilku małżeństw Wysłannika. W ogólności wszystkie te przyczyny, różniąc się w poszczególnych przypadkach, związane były z rolą Proroka jako przywódcy nowej wspólnoty – wspólnoty muzułmańskiej, i z jego odpowiedzialnością za prowadzenie swych zwolenników ku normom i wartościom islamu.

    Wysłannik, niech będzie z nim pokój i błogosławieństwo, poślubił swą pierwszą żonę, piętnaście lat od niego starszą Chadidżę, gdy sam miał 25 lat. Jego posłannictwo rozpoczęło się po piętnastu latach. Z Chadidżą żył niemal 25 lat, a po jej śmierci żył bez żony około sześciu lat. Pomimo klimatu moralnego i kulturalnego, jaki go otaczał, dołączając do tego młodość i inne czynniki, on sam cieszył się dobrą opinią z powodu swej niewinności, stabilności moralnej i prawdomówności. Skoro tylko został powołany do Posłannictwa, pojawiło się wielu wrogów, którzy wysuwali pod jego adresem wszelkiego rodzaju oskarżenia. Jednakże nawet najzagorzalsi nieprzyjaciele nie atakowali jego reputacji, gdyż postępując inaczej naraziliby się na śmieszność i stracili natychmiast wiarygodność. Należy zdać sobie sprawę z tego, że jego życie oparte było od samego początku na niewinności i samodyscyplinie i takim pozostało do końca. Wszystkie inne jego małżeństwa były zawierane po ukończeniu przez niego 53 roku życia, w wieku, kiedy to pozostaje już tylko niewiele realnych pragnień i zainteresowań związanych z małżeństwem, szczególnie w Arabii, gdzie ludzie starzeją się stosunkowo wcześniej, i gdy szczególnie w tamtych czasach średnia długość trwania życia ludzkiego była o wiele niższa.

    Niektóre małżeństwa były zawierane ze specyficznych powodów:

    • Ze względu na to, że jego żony były młode, w średnim wieku i w wieku starszym, wymagania i normy prawa muzułmańskiego mogły być zastosowane właściwie do każdego etapu ich życia oraz doświadczeń. Te postanowienia były uczone i stosowane w Domu Proroka a także przekazywane przez jego żony.
    • Każda żona pochodziła z innego plemienia lub klanu, co pozwalała Prorokowi nawiązać więzy pokrewieństwa i powinowactwa prawie w całej Arabii. Powodowało to, że głębokie oddanie mu rozprzestrzeniało się wśród różnych ludów nowej wspólnoty muzułmańskiej oraz stwarzało i zapewniało równość i braterstwo zarówno w sprawach praktycznych jak i religijnych.
    • Zarówno przed jak i po śmierci Proroka, każda z żon udowodniła, że przynosi wielką korzyść ludziom i służy im. Przekazywały i interpretowały islam swemu ludowi zarówno co do swych zewnętrznych jak i wewnętrznych doświadczeń. Dawały także świadectwo o cechach, zachowaniu i wierze męża, który był żywym ucieleśnieniem Koranu w każdym aspekcie swego życia. W ten sposób ich lud uczył się Koranu, Tradycji, tafsiru (komentarza i interpretacji Koranu) oraz fikhu (rozumienia prawa muzułmańskiego). Dzięki temu ludzie mogli być w pełni świadomi zasad islamu i jego ducha.
    • Małżeństwa pozwoliły Prorokowi Muhammadowi na zadzierzgnięcie więzów pokrewieństwa w wielu częściach Arabii, a poprzez to na swobodne poruszanie się, gdziekolwiek sobie tego życzył. Wszędzie mógł być przyjmowany jako członek rodziny. Poza tym, każda osoba złączona z nim w taki sposób, czuła, że może zwrócić się do niego osobiście w każdej sprawie. Całe plemię zresztą czerpało korzyść z takiego powinowactwa; jego członkowie uważali się za szczęśliwych i odczuwali dumę z tej relacji. Powinowactwo ze względu na małżeństwo zostało ustanowione z rodem Omajjadów (poprzez Umm Habiba), Haszymitów (poprzez Zejnab bint Jahsz), i z Banu Machzum (poprzez Umm Salama).
    • Ważnym faktem jest również to, że wszystkie żony Proroka (poza Aiszą i Marią) były rozwiedzione lub były wdowami. Wynika z tego waga troski jaka powinna być przydawana samotnym kobietom w społeczeństwie muzułmańskim.

  28. Możliwe, że w tym wersecie zawarte są dwa znaczenia (związane zarówno z równym traktowaniem przez Proroka kobiet, które ofiarowały mu się na żony, jak i rotacją dotyczącą pożycia małżeńskiego). Islam nakazuje mężczyźnie, który pojął więcej niż jedną żonę, aby był sprawiedliwy wobec wszystkich żon i by przestrzegał uczciwie rotacji w odniesieniu do ich odwiedzin. Ponieważ jest to niezwykle trudne, Bóg w Koranie radzi poprzestawać na jednej żonie. Skoro jednak Wysłannika do zawierania małżeństw skłaniały liczne mądre powody, on sam nie był obowiązany do zachowywania tego obowiązku. Jak jednak relacjonowała Aisza (zbiór Abu Dauda, „Nika”, 39; „at-Tirmizi”, „Nika”, 42), Prorok w czasie swego życia nie wykazał zaniedbania w przestrzeganiu wspomnianej powinności. Choć niniejszy werset daje mu swobodę przyspieszania albo opóźniania odwiedzin poszczególnych żon, to jednak oferuje również sposób na to, by żony się nie smuciły i by wszystkie z nich były szczęśliwe. Jeśli przełożył odwiedziny którejś z nich, to następnym razem mógł odwiedzić ją jako pierwszą.

  29. Ten zakaz odnosi się do innych kobiet niż wspomniane w wersecie 50. Skoro jednak werset ten został objawiony, gdy Prorok miał dziewięć żon, zabrania również i jemu ponownie się żenić. Oznacza to, że wypełnione już zostały cele związane z zawieraniem przez Wysłannika małżeństw.

  30. Wezwanie przynajmniej raz w życiu Bożych błogosławieństw i pokoju dla Wysłannika Bożego jest obowiązkiem każdego muzułmanina. Niezwykle godne pochwały jest natomiast czynienie tak przy każdym wypowiedzeniu jego imienia. Zgodnie ze szkołą szafiicką i hanbalicką jest to obowiązkowe w każdej modlitwie po ostatnim taszahhud, bez czego modlitwa jest nieważna. Według innych szkół jest to nadobowiązkowe (sunna).

    Wzywanie Bożych błogosławieństw i pokoju dla Proroka stanowi ogniwo pomiędzy nim a wiernymi. Jego odpowiedzialność była niezwykle wielka; zawsze zajmował i zajmuje się sprawami muzułmanów – nawet po swojej śmierci. Dlatego wzywanie Bożych błogosławieństw i pokoju dla Proroka jako obowiązek religijny nie było ograniczone do czasu jego życia. Czyniąc tak, modlimy się również za siebie, gdyż nie tylko budujemy swoją łączność z nim, ale także poprzez niego prosimy Boga o wsparcie nas w religijnych powinnościach. Zgodnie z nakazem Wysłannika, musimy włączać w tę formułę jego rodzinę, a nawet potomstwo.

    Skoro wzywanie błogosławieństw Boga i Jego pokoju dla Wysłannika jest skuteczne nawet po jego śmierci, aż do Dnia Ostatniego, to modlitwa za zmarłych stanowi skuteczny akt religijny i może stanowić dla nich pomoc.

  31. Oryginalne słowo arabskie, przełożone tutaj jako „zniewaga”, to „adha”. Stosowane jest zazwyczaj do nazwania tych słów, które ranią uczucia innych. Niniejszy werset ostrzega nas zatem przed używaniem niewłaściwych słów w odniesieniu do Boga i Jego Wysłannika, a także wartości islamskich.

  32. Jeśli ktoś mówi o wiernym coś, z czego ten nie byłby zadowolony, to jest to obmowa, którą Koran zdecydowanie odrzuca i jej zabrania. Jeśli zaś ktoś mówi o wiernym coś, co nie jest prawdą, to jest to oszczerstwo. W niniejszym wersecie zabroniono nie tylko wypowiadania takich słów, ale też każdej rozmowy albo czynności, która rani wiernego. Zanim przyszedł nakaz chłosty cudzołożników 100 razami (24:2), Koran nakazał karanie ich słowami, a także karcenie (4:16). Zostało to jednak zniesione poprzez karę chłosty. W związku z tym dokuczanie wiernemu przy pomocy niewłaściwych słów jest w każdym przypadku zabronione. Zezwolenie, jakie daje ten werset na dokuczanie winnemu poprzez m.in. zniewagę, dotyczy tylko kar stosowanych prawnie przez państwo.

    Podczas gdy Koran nie daje przyzwolenia na znieważanie wiernych, którzy sobie na to nie zasłużyli stosowną winą, to bezwzględnie zabrania obrażania Wysłannika Bożego i traktuje taki czyn na równi z obrażaniem Wszechmocnego Boga. Wskazuje to na bezgrzeszność Wysłannika oraz na to, że nie miał wad.

  33. Niniejszy werset implikuje to, że kobiety muszą zakrywać swe głowy i zewnętrzne części swego ciała. Większość uczonych wnioskuje, że muszą zakrywać również twarze, z wyjątkiem oczu. Jak rozumiemy z Tradycji, była to praktyka za czasów Wysłannika i jego Towarzyszy (Abu Daud, „Libas”, 32, „Menasik”, 34, Imam Malik, „Hadżdż”, 16).

  34. Jeśli chodzi o zakrywanie się kobiet, to istnieją dwa ważne przykłady kryjącej się za tym nakazem mądrości. Muzułmańskie kobiety zasługują na szacunek i respekt oraz chronione są przed molestowaniem. Chociaż nikt nie może twierdzić, że kobieta, która nie nosi zasłony, pragnie przyciągnąć uwagę mężczyzn, to jest niezaprzeczalnym i często doświadczanym faktem, że kobieta, która odkrywa swe wdzięki, często wystawia się na niechcianą uwagę i zainteresowanie.

  35. Pomimo przeciwnych twierdzeń w świecie współczesnym, Bóg, który odnosi nakaz zakrywania się kobiet do Swego nieskończonego przebaczenia i współczucia, w sposób wyraźny oświadczył, że ów nakaz wypływa z Jego współczucia dla kobiet.

  36. Taki będzie, jak to jeszcze zostanie ukazane w następnym wersecie, nieunikniony koniec hipokrytów, ze względu na zamęt, jaki sieją w społeczeństwie.

  37. To ostrzeżenie przyszło w związku z małżeństwem Wysłannika z Zejnab, Matką Wiernych. Hipokryci i ludzie słabej wiary wypowiadali się niewłaściwie o tym wydarzeniu i o Wysłanniku. Podobne słowa obrazy kierowane były pod adresem proroka Mojżesza, niech będzie z nim pokój. Tak jak Mojżesz był zupełnie niewinny w odniesieniu do zarzucanych mu rzeczy, tak samo było z Wysłannikiem Bożym, niech będzie z nim błogosławieństwo i pokój. Jak wynika z wersetów 57 i 58 oraz przypisu 31 i 32, każde słowo obraźliwe, wypowiedziane przeciwko Wysłannikowi, jest równoważne obrazie Boga, gdyż Wysłannik był nieomylny i bez wad.

    Znaczenie depozytu, zob. załącznik 14.

    Poprzez konkluzję zawierającą przypomnienie, że Bóg jest Pełen Przebaczenia i Współczucia, werset niniejszy zapewnia o tym, że ze względu na Swe Współczucie i Przebaczenie Bóg będzie wspierał wiernych i umożliwi im podążanie Prostą Ścieżką, gdyż oni wybrali tę Ścieżkę i próbują nią iść. On także przyjmie ich skruchę, jeśli będą żałować za grzechy, i przebaczy im uchybienia w podążaniu tym szlakiem. Niniejszy werset zachęca również hipokrytów oraz tych, którzy przydają Bogu współtowarzyszy, by nie wpadali w rozpacz, lecz odeszli od zbłądzenia i nawrócili się ku Bogu.