KORAN z interpretacją opatrzoną przypisami w języku polskim

PROROK MUHAMMAD POŚRÓD SWOJEGO LUDU

Koran > Appendix > PROROK MUHAMMAD POŚRÓD SWOJEGO LUDU

PROROK MUHAMMAD POŚRÓD SWOJEGO LUDU

Prorok Muhammad, pokój z nim, urodził się w samym sercu pustyni; jego ojciec zmarł jakiś czas przed jego narodzinami, a matkę stracił, kiedy miał sześć lat. Tak więc pozbawiony został znikomego wykształcenia i wychowania, które nawet arabskie dziecko w tamtym czasie otrzymywało. Był niepiśmienny i nie uczęszczał do żadnej szkoły.

Prorok, pokój z nim, nie opuścił Mekki, by udać się poza Półwysep Arabski, z wyjątkiem dwóch krótkich podróży. Pierwszą odbył ze swoim stryjem Abu Talibem, gdy był jeszcze nastolatkiem. Drugą natomiast – przed trzydziestym rokiem życia, kiedy towarzyszył karawanie wiozącej towary Chadidży, wdowy, która miała czterdzieści lat, a on, kiedy ją poślubił,  był w wieku dwudziestu pięciu lat. Mieszkał z nią prawie dwadzieścia lat, aż do jej śmierci. Ze względu na niepiśmienność nie miał możliwości  przeczytania jakiegokolwiek tekstu religijnego Żydów czy chrześcijan i nie znał tych tekstów. Mekka była bałwochwalczym miastem zarówno w swoich ideach, jak i obyczajach, do których nie przedostała się ani myśl chrześcijańska, ani żydowska. Nawet hanifowie (ludzie, którzy podążali za sprawami czystej religii Abrahama w formie zmienionej i niejasnej) wśród Arabów z Mekki, którzy odrzucili czczenie idoli, nie byli pod wpływem judaizmu ani chrześcijaństwa. Nie wydaje się, aby cokolwiek z myśli żydowskiej lub chrześcijańskiej odbiło się na dziedzictwie poetyckim ludzi literatury owego czasu. Gdyby Prorok podjął jakiś wysiłek, by zapoznać się z myślą żydowską czy chrześcijańską, zostałoby to zauważone. Obserwujemy ponadto, że Prorok nie brał udziału, przed swoim Proroctwem, w intelektualnej formie poezji i retoryki, która była popularna wśród ludzi tamtego czasu. 

Przed czasem jego Proroctwa nie ma wzmianki o jakiejkolwiek różnicy pomiędzy Świętym Prorokiem, pokój z nim, a resztą ludzi, oprócz jego moralnego poświęcenia, wiarygodności, prawości, prawdomówności i uczciwości. Nigdy nie powiedział kłamstwa; nawet jego wrogowie nie zarzucili mu, żeby kiedykolwiek w swoim życiu kłamał. Mówił grzecznie i nigdy nie używał nieprzyzwoitych i obraźliwych słów. Miał uroczą osobowość i doskonałe maniery, za pomocą których zniewalał serca tych, którzy zetknęli się z nim. Jego relacje z ludźmi zawsze były zgodne z zasadami sprawiedliwości, altruizmu i uczciwości. Nigdy nikogo nie oszukał i nie złamał swojej obietnicy. Był zaangażowany w sprawy handlu przez wiele lat, ale nigdy nie zawarł żadnej nieuczciwej transakcji. Ci, którzy utrzymywali z nim interesy, pokładali całkowitą ufność w jego uczciwości. Cały naród nazywał go Al-Amin (Prawdomówny i Godny zaufania). Nawet jego wrogowie powierzyliby mu swoje kosztowności w bezpieczną opiekę, a on nie zawiódłby ich zaufania. Był uosobieniem skromności wśród społeczeństwa, zepsutego aż do szpiku kości. Urodzony i wychowywany pomiędzy ludźmi, którzy uznawali pijaństwo i hazard za cnoty, sam nigdy nie dotknął alkoholu i nigdy nie pozwolił sobie na uprawianie hazardu. Otoczony był ze wszystkich stron nieczułymi ludźmi, sam zaś miał serce przepełnione uprzejmością. Pomagał sierotom, wdowom i biednym; był gościnny dla podróżnych. Nie skrzywdził nikogo, a raczej znosił trudności życiowe ze względu na innych. Trzymał się z dala od waśni w swoim plemieniu i był pierwszym ku pojednaniu. Nie kłaniał się przed żadną stworzoną rzeczą i nie brał udziału w składaniu ofiar bożkom, nawet w dzieciństwie. Nienawidził wszelkiego rodzaju kultu poświęconego istotom innym niż Bóg. Krótko mówiąc, wzniosła i promienna osobowość tego delikatnego człowieka w środku ciemnoty i mrocznego otoczenia może być przyrównana do latarni oświetlającej czarną jak smoła noc lub diamentu świecącego wśród sterty kamieni. Nagle jego osobę dotknęła nadzwyczajna zmiana. Jego serce oświetlone zostało Boskim Światłem. Udał się więc do ludzi i przemówił do nich tymi oto słowami:

Bożki, które czcicie, są jedynie złudą. Zaprzestańcie oddawania im czci od zaraz. Żadna istota śmiertelna, żadna gwiazda, żadne drzewo, żaden kamień nie są warte ludzkiej czci. Dlatego nie pochylajcie swoich głów przed nimi. Cały wszechświat i to, co on zawiera, należy do Boga Wszechmogącego. On jest jedynym Stwórcą, Żywicielem, Podtrzymującym życie, w związku z tym jest prawdziwie Najwyższym, przed którym wszyscy powinni się kłaniać, do którego powinni się modlić i oddawać Mu cześć. Oddajcie cześć tylko Jemu i przestrzegajcie Jego przykazań. Kradzież, rabunek, mord i grabież, niesprawiedliwość i okrucieństwo – wszystkie występki, którym ulegacie, są zbrodniami w oczach Boga. Porzućcie tę złą drogę. Mówcie prawdę. Bądźcie sprawiedliwi. Nie zabijajcie nikogo; jeśli ktoś uśmierca duszę niesprawiedliwie, to jest tak, jakby zabił wszystkich ludzi; a kto ratuje jedno życie, to jest tak, jakby uratował całą ludzkość.

Nie okradajcie nikogo. Przyjmujcie tylko to, co do Was należy. Dawajcie innym to, co się im należy, w sposób sprawiedliwy. 

Nie umieszczajcie obok Boga innego bóstwa, w przeciwnym razie będziecie potępieni i zapomniani. Bądźcie dobrzy dla swoich rodziców, gdy jedno lub oboje z nich dożywa z wami sędziwego wieku, nie mówcie do nich nawet „och!” czy nie fukajcie na nich, ale odnoście się do nich z szacunkiem i pokorą. Przestrzegajcie praw swoich krewnych i wspomagajcie potrzebującego czy podróżnego, i nigdy nie trwońcie niczego. Nie zabijajcie swoich dzieci z obawy przed ubóstwem lub z innych powodów. Nie posuwajcie się do cudzołóstwa, z całą pewnością jest to niemoralne i jest to niewłaściwa droga. Nie zbliżajcie się do mienia sierot i słabych. Wypełniajcie przymierze, albowiem będziecie z tego rozliczani. Wypełniajcie miarę, kiedy mierzycie i ważcie według prawdziwej wagi. Nie podążajcie za tym, o czym nie macie żadnej wiedzy; słuch, wzrok i serce zostaną o to zapytane. Nie chodźcie triumfująco po ziemi, z pewnością nigdy nie rozerwiecie ziemi ani nie osiągniecie wysokości gór. Mówcie do siebie słowa, które są miłe, to z pewnością Szatan sprowokuje konflikt między wami z powodu wykorzystania niewłaściwych słów. Nie odwracajcie się od ludzi w gniewie, pogardzie i nie idźcie z bezczelnością w świat. Bóg nie miłuje łgarzy. Bądźcie skromni w zachowaniu i ściszajcie swój głos. Nie pozwólcie, aby Ci, którzy czują się lepsi niż są widziani przez Boga, wyśmiewali się z innych. Nie szukajcie pośród siebie winnych ani nie znieważajcie się przezwiskami. Strońcie od posądzeń, gdyż jest to grzechem. I nie szpiegujcie się ani nie oczerniajcie innych ludzi. Biedni czy bogaci, podążajcie za sprawiedliwością i bądźcie świadkami Boga, mimo że jest to wbrew wam, waszym rodzicom czy krewnym. Nie podążajcie za kaprysami, które są przyczyną zbaczania z właściwej drogi. Bądźcie wiernymi świadkami Boga w jego sprawiedliwości i nie pozwólcie swojej nienawiści, aby kusiła was do niesprawiedliwych podziałów. Wstrzymujcie swój gniew i wybaczajcie występki swoich towarzyszy. Dobry i zły uczynek nie są do siebie podobne, toteż odpierajcie zły uczynek za pomocą dobrego, a wtedy wroga osoba stanie się oddanym przyjacielem. Rekompensatą za celowo popełnione zło jest takie samo zło; ale ktokolwiek przebacza i naprawia złoczyńcę życzliwością i miłością, otrzyma nagrodę od Boga. Nie pijcie alkoholu i nie uprawiajcie hazardu; są one zabronione przez Boga. 

Jesteście istotami ludzkimi, a wszyscy ludzie są równi w oczach Boga. Nikt nie rodzi się z plamą wstydu na swojej twarzy ani nikt nie przychodzi na świat z płaszczem honoru zawieszonym dookoła swojej szyi. Tylko ci osiągną honor i zaszczyty, którzy oddają cześć Bogu i są pobożni w słowach i czynach. Wyróżnienia związane z urodzeniem i chwałą rasy nie stanowią żadnych kryteriów wielkości i honoru. Jest wyznaczony dzień po waszej śmierci, w którym stawicie się przed Sądem Najwyższym. Będziecie rozliczani ze wszystkich swoich uczynków, dobrych czy złych, i nie będziecie potrafili niczego ukryć. Zapis całego waszego życia będzie otwartą księgą dla Boga. Wasz los będzie określony przez wasze dobre albo złe działania. W sądzie Prawdziwego Sędziego – Wszechwiedzącego Boga – kwestia niestosownego polecenia i wyróżniania nie istnieje. Nie będziesz w stanie Go przekupić. Żaden rodowód ani pochodzenie nie będzie brane pod uwagę. W tym momencie przydadzą się tylko prawdziwa wiara i dobre uczynki. Na tych, którzy spełnią te wymagania, czekać będzie miejsce wiecznego szczęścia w Niebie, a reszta będzie oddana ogniu Piekła. 

Przez czterdzieści lat Prorok, pokój z nim, mieszkał jak zwykła jednostka wśród ludu. W tym długim okresie nie był znany jako mąż stanu, kaznodzieja czy dobry mówca; nikt nie słyszał jego mądrości ani wiedzy, zaczął je przekazywać dopiero później. Nigdy nie rozprawiał o zasadach metafizyki, etyki, prawa, polityki, gospodarki czy socjologii. Nie tylko nie był generałem, ale także nie był znany jako zwykły żołnierz. Nie wypowiadał słów o Bogu, aniołach, objawionych książkach, dawnych Prorokach, minionych pokoleniach, Dniu Zmartwychwstania, życiu po śmierci, Piekle czy Niebie. Nie ma wątpliwości, że posiadał doskonały charakter, urocze maniery i był dobrze wychowany, a jednak nie sądził, że różnił się od innych. Był znany wśród swoich znajomych jako stateczny, opanowany, łagodny i godny zaufania, z natury dobry człowiek, ale kiedy pojawiał się z nowym Przesłaniem, był całkowicie inny, odmieniony. 

        W obliczu historycznych faktów, które nigdy nie mogą zostać zakwestionowane, istnieje alternatywa: albo można twierdzić, że Prorok Muhammad, pokój z nim, jest – broń Boże! – największym kłamcą i najpodlejszym oszustem wszech czasów,  albo należy przyjąć, że jest on Wysłannikiem i Prorokiem Boga. W Jego czasach nawet Szatan, zawzięci wrogowie Wysłannika czy ktokolwiek inny nigdy nie odważył się wyrazić pierwszego twierdzenia. W związku z tym, że nie ma przeciwwagi dla drugiego członu alternatywy, każdy powinien uznać Posłannictwo Muhammada i jego Proroctwo (głównie z al-Mawdudi, Towards Understanding Islam, 56-65).