O ISTNIENIU I JEDNOŚCI BOGA
Bardzo łatwo wyjaśnić istnienie, jeśli przypiszemy je Jednej Istocie Boskiej. Jeśli usiłujemy objaśnić istnienie, przypisując je różnemu pochodzeniu, to natykamy się na przeszkody nie do pokonania. Jeśli przypiszemy istnienie Jednej Istocie Boskiej, to dostrzeżemy, że cały wszechświat jest tak samo łatwo stworzyć, jak pszczołę, pszczołę zaś można stworzyć tak łatwo, jak owoc. Jeśli zaś przypiszemy to wszystko wielorakiemu pochodzeniu i różnym początkom, to wtedy stworzenie pszczoły stanie się równie trudne, jak stworzenie całego wszechświata, a stworzenie owocu – jak stworzenie wszystkich drzew we wszechświecie. Wynika to stąd, że pojedyncza istota swoim pojedynczym ruchem może spowodować skutek oddziałujący na całość. Jeśli zaś tego skutku oczekujemy od wielu istot, to możemy go uzyskać, o ile w ogóle, z niezwykłą jedynie trudnością. Co jest łatwiejsze bądź trudniejsze: zarządzanie armią przez jednego dowódcę czy też pozwolenie żołnierzom na podejmowanie własnych decyzji; zatrudnienie do zbudowania budynku budowniczego czy też oczekiwanie, że kamienie same się poukładają we właściwy sposób; obroty wielu planet dookoła jednego słońca czy też na odwrót?
Jeśli wszystkie rzeczy przypiszemy Jednej Istocie Boskiej, to nie muszą być one stwarzane z absolutnego niebytu, albowiem stwarzanie oznacza nadawanie istnienia zewnętrznego i materialnego rzeczom, które już istnieją w Boskiej Wiedzy. To tak, jak ubranie myśli w słowa albo jak wykorzystanie pewnej substancji do uczynienia widzialnymi listów napisanych sympatycznym atramentem. Jeśli jednak rzeczy, z których większość jest bez życia, wiedzy i nieświadomych, albo są żywe, lecz bezsilne i niemające wystarczającej wiedzy, zostaną przypisane samym sobie lub też przyczynom, które nie żyją, nie mają wiedzy i są nieświadome, to wtedy owe rzeczy muszą zostać stworzone z niebytu. A to jest niemożliwe. Tymczasem łatwość, z jaką Jedna Istota Boska to wszystko czyni, sprawia iż istnienie rzeczy jest równie łatwe, co i konieczne. W przypadku zaś powstawania z niczego – trudność jest zgoła niewyobrażalna. Egzystencja istoty żywej wymaga tego, by zgromadzone zostały atomy ją kształtujące, które są rozproszone w wodzie, glebie i powietrzu. Każdy atom musiałby mieć uniwersalną wiedzę i absolutną wolę. Jeśliby cokolwiek miało taką wiedzę i wolę, to byłoby niezależne od wszystkiego innego i nie musiałoby uznawać żadnego partnera i towarzysza. Nigdzie we wszechświecie nie ma żadnego śladu takiej rzeczy. Stworzenie niebios i ziemi wymaga mocy doskonałej i nieskończonej, nieograniczonej, która nie uznaje żadnego partnera i współtowarzysza. W przeciwnym wypadku owa moc byłaby ograniczona mocą ograniczoną, co jest niewyobrażalne. Moc nieskończona nie potrzebuje współtowarzyszy i nie ma obowiązku uznawania takich, nawet gdyby istnieli (a przecież nie istnieją).
Tauhid, czyli Zasadę Boskiej Jedności i Jedyności, można w sposób jasny zaobserwować w całym wszechświecie. Kto spojrzy na samego siebie i na środowisko, w którym żyje, z łatwością dostrzeże, iż wszystko jest uzależnione od tej podstawowej zasady objawionej przez Boga Religii. Dla przykładu, części ludzkiego ciała ściśle ze sobą współpracują, a każda komórka jest tak powiązana z całym ciałem, że nie sposób nie wysnuć wniosku, że Ten, kto stworzył pojedynczą komórkę, jest również Tym, kto stworzył całe ciało. Podobnie pierwiastki i części składające się na wszechświat są harmonijnie powiązane ze sobą i ze wszechświatem jako całością. Nie ma innej możliwości, jak tylko uwierzyć, że cały wszechświat, od cząsteczek do galaktyk, został powołany do istnienia przez tego samego Stwórcę. Jest to wiara podobna do wiary w to, że ruch atomów, obserwowanych w molekule, jest taki sam, jak ten obserwowany w systemie słonecznym. Wszystko bierze początek w „jednym” i ostatecznie do „jednego” powróci. I tak, drzewo, które wyrasta z nasionka bądź pestki, ostatecznie znowu powróci do postaci nasionka bądź pestki. Ten widzialny dowód wyjaśnia, dlaczego ład i harmonię da się zaobserwować w całym wszechświecie. Wszechświat funkcjonuje, będąc ściśle posłusznym Temu Jedynemu, Wszechpotężnemu i Wszechwiedzącemu. W innym przypadku, jak powiada Koran: Bóg nie wziął sobie nigdy syna (ani nie zrodził żadnego potomstwa) ani nie istnieje wraz z Nim żadna inna istota boska; (gdyby było inaczej i istniałoby kilku albo wielu bogów, to) każdy bóg usiłowałby zabrać to, co stworzył (i panować absolutnie niezależnie nad swymi stworzeniami), a niektórzy z nich usiłowaliby pokonać innych (23:91). Lecz prawdą jest, że gdyby w niebie i na ziemi byli jeszcze jacyś bogowie, poza Bogiem, to oba (wymiary) uległyby zniszczeniu (21:22).
Tauhid jest najwyższą koncepcją boskości, a wiedzę o nim Bóg zesłał ludziom poprzez Swoich Proroków. Głosili ją ludzkości wszyscy Prorocy, w tym Mojżesz, Jezus i Prorok Muhammad (pokój z nimi wszystkimi). Po odejściu Proroków ludzie pogrążali się na powrót w politeizmie i czczeniu bożków. Niewłaściwie interpretowali religię, mieszali ją z przesądami i degenerowali w praktyki magiczne oraz nic nieznaczące rytuały. Pojęcie Boga to jądro religii – znikczemniało ono na skutek antropomorfizmu, deifikacji aniołów, przydawania Bogu współtowarzyszy oraz wysiłków zmierzających do wyniesienia Proroków i ludzi pobożnych do rangi „wcieleń” Boga i personifikacji Jego Atrybutów w oddzielnych istotach boskich.
Wyznawcy Tauhidu nie mogą podlegać wąskiemu myśleniu. Ich wiara w Boga Jedynego, Stwórcę niebios i ziemi, Pana wschodu i zachodu oraz Podtrzymującego wszechświat sprawia, że postrzegają wszystko w kontekście przynależności do tego samego Pana, do którego też sami należą. Niczego więc nie traktują jako obce. Ich sympatia, miłość i posługa nie ograniczają się do żadnej szczególnej rasy, koloru bądź grupy; pojmują to, co powiedział Prorok: „O, słudzy Boga, bądźcie braćmi (i siostrami)!”
Wyznawcy Tauhidu wiedzą, że tylko Bóg dysponuje prawdziwą mocą i władzą, tylko On może ich wesprzeć bądź im zaszkodzić, wypełnić ich potrzeby, sprowadzić na nich śmierć albo też dać im władzę i wpływy. To przekonanie sprawia, że są obojętni na siły inne niż Bóg i się ich nie lękają. Nigdy nie skłaniają się w hołdzie przed żadnym ze stworzeń Boga.
Wyznawcy Tauhidu, choć pokorni i łagodni, nigdy nie poniżają się do tego, by czynić pokłony przed czymkolwiek innym prócz Boga. Nigdy nie dążą poprzez swoje akty czci do żadnej korzyści, nawet jeśli tą korzyścią jest Raj. Dążą jedynie do tego, by podobać się Bogu i otrzymać jego aprobatę. Wiedzą, że jedyną drogą do pomyślności i zbawienia jest zyskanie czystej duszy i prawości. Żywią doskonałą wiarę w Boga, który jest ponad jakimikolwiek potrzebami, z nikim nie jest spokrewniony, jest absolutnie sprawiedliwy i nie ma współtowarzysza w wykonywaniu Swojej Boskiej Władzy. Wziąwszy pod uwagę tę wiarę, rozumieją, że mogą osiągnąć sukces jedynie poprzez sprawiedliwe życie i sprawiedliwe działania, albowiem żadne wpływy ani oszustwa nie ocalą ich od upadku.
Niektórzy jednak sądzą, że już odpokutowali za swoje grzechy, gdy tymczasem inni twierdzą, że są ulubieńcami Boga, a co za tym idzie, nie spotka ich kara. Jeszcze inni są przekonani, że posągi bądź święci będą się wstawiać za nimi do Boga, składają więc ofiary swoim bóstwom, przekonani że takie „łapówki” dają im „licencję” na czynienie, czego tylko zapragną. Takie fałszywe przekonanie trzyma ich w uwięzi grzechu i zła, a ich zależność od owych bóstw powoduje, że zaniedbują potrzebę duchowego oczyszczenia i życia czystym, dobrym życiem.
Wyznawcy Tauhidu nie stają się natomiast nigdy bezradni ani nie są rozczarowani. Mocna wiara w Boga, Pana wszelkich skarbów ziemi i niebios, Władcy bezgranicznej łaski, szczodrości i mocy, wpaja w ich serca nadzwyczajne pocieszenie, daje im zadowolenie i sprawia, że są przepełnieni nadzieją. W tym świecie mogą spotykać się z odrzuceniem przy każdych drzwiach, może się zdarzyć, że nic nie będzie sprzyjać realizacji ich celów i stracą wszystkie swoje środki. Lecz wiara w Boga i ufność w Niego, które nigdy ich nie opuszczą, dają im siłę do dalszych zmagań. Tak głęboka ufność może płynąć tylko z wiary w jedynego Boga. Taka wiara daje wielką determinację, wytrwałość i zaufanie do Boga. Jeśli tacy wierni decydują się poświęcić swoje zasoby na wypełnianie Boskich przykazań, by zyskać aprobatę Boga, to są pewni, że mają wsparcie Pana wszechświata.
Tauhid inspiruje odwagę, gdyż niszczy dwa czynniki czyniące ludzi tchórzami: lęk przed śmiercią i miłość bezpieczeństwa, a także przekonanie, że jakieś inne „bóstwo” może zostać przekupione i opóźni śmierć. Wiara w credo islamu, że „nie ma innego boga poza Bogiem (Jedynym)”, oczyszcza serca z takich przekonań. Tracą one swoje znaczenie, gdy ludzie uzmysłowią sobie to, że ich życie, własność i wszystko inne w rzeczywistości należą do Boga. Dzięki temu są w stanie poświęcić wszystko, co mają, dla aprobaty Boga. Lęk przed śmiercią zostaje pokonany, gdy ludzie uświadamiają sobie, że nie może ich zabić żadna broń, osoba bądź siła, ale tylko Bóg ma taką moc. Nikt nie może umrzeć, zanim nadejdzie wyznaczony dlań czas, nawet jeśli wszystkie moce świata połączą się, by go uśmiercić. Nic nie może śmierci przyspieszyć ani jej opóźnić, nawet o chwilkę. Mocna wiara w Jedynego Boga i zależność od Niego czyni wyznawców Tauhidu najdzielniejszymi z ludzi.
Tauhid stwarza postawę pokoju i zadowolenia, oczyszcza umysł ze skrytych namiętności oraz zazdrości, zawiści i chciwości; powstrzymuje też ludzi przed tym, by w celu osiągnięcia sukcesu uciekali się do środków niskich i nieuczciwych.